Często nawet nie zastanawiamy się, skąd w sklepach czy już w naszych domach biorą się owoce. Zanim dotrą one na półki supermarketów, czasem muszą przebyć bardzo długą, liczoną w tysiącach kilometrów, drogę. Czasem natomiast trafiają niemal zza miedzy, bo na przykład z sąsiedniej gminy.