Na wstępie: tak, twój tłuszcz czuje. I nie mówimy tu o czuciu emocjonalnym. Mówimy o czystej, brutalnej biologii. O zakończeniach nerwowych, które odbierają bodźce, przekazują informacje i regulują twoje życie metaboliczne bez pytania cię o zgodę. Tłuszcz to nie miękki magazyn kalorii, jak próbuje ci wmówić każda reklama diet pudełkowych. To rozbudowana sieć czujników, laboratorium hormonalne, centrum dowodzenia i... całkiem skuteczny szantażysta. Jeśli myślałeś, że kontrolujesz swoje ciało – to nie znasz jeszcze tkanki tłuszczowej. Bo to organ czuciowy, który wie, co się dzieje w twoim organizmie szybciej niż ty sam.