„Sens życia to pokonać jakoś czas pomiędzy dwoma orgazmami”- to niemieckie przysłowie, mimo, że trochę przesadzone, ma w sobie nieco prawdy. Kiedy nadchodzi ten stan, najpierw rozbudzają się wszystkie zmysły, czujemy intensywne uczucie ekstazy, by ostatecznie doprowadzić nas do bram rozkoszy.