Swego czasu dość intensywnie udzielałem się jako psycholog-ekspert na internetowych forach wsparcia. Osoby biorące udział w dyskusjach zgłaszały najrozmaitsze problemy, zwykle zresztą powtarzały się te same, normalne ludzkie przypadki. Często chodziło o naprawdę przykre, ciężkiego kalibru sprawy, jak wypadek, czyjaś śmierć czy poważna choroba.