Chyba każdy z nas nosi w sobie pewną idealną wizję Bożego Narodzenia, dziwnie bliską tej z reklam kawy: elegancko ubrana rodzina wręczająca sobie wytworne prezenty, czyste, roześmiane dzieci, nieskazitelne, lecz ciepłe wnętrza.
Chyba każdy z nas nosi w sobie pewną idealną wizję Bożego Narodzenia, dziwnie bliską tej z reklam kawy: elegancko ubrana rodzina wręczająca sobie wytworne prezenty, czyste, roześmiane dzieci, nieskazitelne, lecz ciepłe wnętrza.
Wstajesz sobie rano, bierzesz prysznic, ubierasz się i zajadasz śniadanie słuchając radia. O, fakty! Pogłaśniasz radio z nadzieją, że usłyszysz coś nowego, wiadomość, która przekona Cię że życie w tym kraju jest jeszcze coś warte. Nie ma… znów słyszysz to samo.