Kilka słów o jedzeniu, biedronki! Tej prawdziwej? Gdyby o nie chodziło – tematu by nie było. Bo prawdziwe biedronki, choć jeszcze nie próbowałem, na pewno w chemii kąpane nie są.
Jestem pasjonatem - praktykiem szeroko rozumianej profilaktyki PRO - Zdrowotnej. Interesuję się tego rodzaju tematyką od 10 lat i staram się tutaj przekazać innym swoją wiedzę i doświadczenie. Stworzyłem Bloga PRO - Zdrowotnego, aby pomagać pokazać czytelnikom inne podejście do własnego zdrowia, pomóc osiągnąć lepsze samopoczucie i zdrowie. Równocześnie prowadzę sklep ze "zdrowszą" (zdrowszą bo zdrowa to dzisiaj już prawie całkowity unikat) żywnością, wraz z żoną prowadzimy gabinet Studio Zdrowia, w którym w oparciu o progam Królów pomagamy chętnym poprawić swoją sylwetkę, zgubić zbędne kilogramy oraz poprawić swoje samopoczucie i zdrowie. Wszystkich chętnych zapraszam do regularnego zaglądania na mojego bloga: www.ZdrowieiKondycja.blogspot.com. Proszę jednak pamiętać, że zawarte w treści Bloga PRO - Zdrowotnego moje własne artykuły i artykuły gości zawsze zgadzają się z moją opinią i tylko opinią właśnie są.
Kilka słów o jedzeniu, biedronki! Tej prawdziwej? Gdyby o nie chodziło – tematu by nie było. Bo prawdziwe biedronki, choć jeszcze nie próbowałem, na pewno w chemii kąpane nie są.
I znów przewija się u mnie temat szczepień, ale wiedzę na ten temat oraz ten film powinien obejrzeć każdy rodzic i potencjalny rodzic. Ponieważ to w okresie przed ciążą i w ciąży przed porodem jest czas, by dowiedzieć się wszystkiego o szczepieniach.
W tym artykule prezentuję kilka cierpkich słów, mających uzmysłowić obecną sytuację w systemie "ciągłego" leczenia, gdzie liczy się zysk i jednostki nabywające leki - zamiast człowiek i ludzkie zdrowie.
Kolejny raz poświęciłem kilka słów tematowi wody, a dokładniej tematowi nierozłącznie związanemu z wodą. Mianowicie na tapetę wziąłem chlor. "Cudowny", potrzebny i ciągle wykorzystywany, wręcz wszędobylski.
UWAGA, UWAGA, UWAGA. Niniejszym, wszem i wobec ogłaszam nowy sezon za otwarty. Jaki sezon, spytasz może? Oczywiście sezon grypowo-przeziębieniowy, mam na myśli.