Radykalne wybaczanie. O wybaczaniu każdy z nas wie tyle że można by opasłymi tomiskami zapełnić bibliotekę gminy. I mnie wydawało się że wiem że wybaczyłem i wybaczam bardzo szybko. Tyle że ciągle coś gniotło mnie na wątrobie a sumienie podpowiadało że to urazy, poczucie krzywdy i własnej winy.