Pytanie tylko czy powinno się od razu wybrać najtańszy abonament? Czy właśnie taki będzie też najlepszy?
Najtańszy abonament – czy zawsze najlepszy?
Ile kosztuje najtańszy abonament? Na przykład w Otvartej najtańszy abonament kosztuje tylko 7,99 zł miesięcznie. Ale co dostajemy za tę niewielką kwotę? 60 min na połączenia na komórki i stacjonarne, w ramach sieci bez limitu, wiadomości 0,19 zł i pakiet 2 GB. Chyba większość z Was zgodnie przyzna, że taki abonament to zdecydowanie za mało. Właśnie dlatego mądrze jest wybrać najtańszy z najlepszych abonamentów.
Najpierw warto ustalić ile GB-ów potrzebuję – 5? A może 10 GB to jeszcze za mało? Załóżmy jednak, że 10 GB wystarczy. A jak z SMS-ami i MMS-ami? Potrzebuję ich, czy nie? A może SMS-y są mi potrzebne, ale bez MMS-ów mogę się obyć? Ja osobiście uważam, że SMS-y są niezbędne. W kwestii MMS-ów się nie upieram. W końcu mamy Messenger, WhatsApp, itp. A jak z połączeniami? Moim zdaniem, podobnie jak SMS-y po prostu muszą być nielimitowane. Dzięki temu nie muszę się martwić, że wyczerpie mi się pakiet i będę dodatkowo płacić za rozmowy.
Czyli moim zdaniem najlepszy abonament to taki, który oferuje nielimitowane połączenia i SMS-y oraz pakiet 10 GB. Ile to będzie kosztowało?
Najtańszy najlepszy abonament
Dobrze jest poczytać gotowe porównania abonamentów, które zbierają wszystkie oferty w jednym miejscu i dają tym samym pełne wyobrażenie o cenach u różnych operatorów (np. na portalu mobilny-ranking.pl). Zobaczmy jednak za ile dostaniemy ofertę, o jakiej wspomniałam u największych z nich – w Play, Plusie, Orange i T-Mobile.
Ceny w Play, Plusie, Orange i T-Mobile
W Play najtańszy abonament kosztuje 35 zł i niestety nie obejmuje nielimitowanych SMS-ów. Następny to Play M za 55 zł miesięcznie i ta oferta spełnia wspomniane przeze mnie warunki. Daje pełny no limit, w tym też na MMS-y oraz pakiet 20 GB i jeszcze kilka dodatków. Czyli za 55 zł miesięcznie można w Play dostać nawet więcej. Czy to tanio?
Plus daje pakiet 12 GB i no limit na resztę usług (także na MMS-y) za 50 zł miesięcznie. Orange za 55 zł daje no limit na wszystko i 15 GB, a w T-Mobile za 79 zł dostaniemy 15 GB i no limit na inne usługi.
Ceny u małych operatorów
Teraz dla porównania sprawdźmy za ile dostaniemy 10 GB i nielimitowane połączenia oraz SMS-y u mniejszych operatorów. W Premium Mobile za taki abonament będziemy płacić tylko 19,90 zł. W Lajt Mobile za 19,99 zł otrzymujemy pełny no limit (MMS-y też) i aż 30 GB internetu. W NAU Mobile 10 GB i również pełny no limit mamy za 19,80 zł miesięcznie. Różnica jest widoczna gołym okiem.
Za 10 GB i nielimitowane połączenia oraz SMS-y wcale nie trzeba płacić 50 czy 55 zł. Można to mieć za niecałe 20 zł, czyli ponad połowę taniej. W skali miesiące jest to oszczędność w wysokości 30- 35 zł, ale w skali roku to już 360 – 420 zł. Takie dodatkowe pieniądze z pewnością przydadzą się na wakacje albo na jakieś inne przyjemności.
Wróćmy więc do początkowego pytania, czy chodzi po prostu o to, żeby wybrać najtańszy abonament? Nie. Chodzi o to, żeby znaleźć najtańszy najlepszy abonament, najlepszy dla każdego osobiście. To właśnie jest mądra oszczędność, która pomoże bezboleśnie odkładać pieniądze nie obniżając komfortu użytkowania telefonu. I pamiętajcie, najlepiej szukać takich ofert w porównaniach abonamentów. Dzięki nim oszczędzicie nie tylko nie pieniądze, ale i czas.