***
irytują mnie noce bez seksu
i dolegliwości wywołane pracą
irytują mnie łzy i słowa
które kojarzą się z odludziem
ciasnota
i ślady pretensji
brzydota
i goście
obcy
potrzebuję determinacji
żeby przetrwać
albo się domyśleć
potrzebuję
życzeń i celu
kiedy ogarnia mnie senność
bo ten który siedzi
w fotelu
niczego nie zauważa
trwa
nie powołuje do życia
odwodzi od zamiarów
wygasza ogień
niedomaga
cudzołoży w snach
przeszkadza mi
jego zapach
zazdroszczę tej
co odchodzi za oknem
śladem szukających
pewnie wyjedzie do Indii
żeby zapomnieć
albo będzie przeklinać dzień
w którym
zgasiła płomień