Demony nią zawładnęły,
Jej duszy zapragnęły.
Dziewczyna w złu skąpana,
I w maskę mroku ubrana.
Głosy jakieś słychać gdzieś w oddali,
To szepty tych, którzy się poddali.
Korcą ją i przyzwają,
Do przejścia na drugi świat namawiają.
Królestwo wielkie tam na nią czeka,
Potężny tron władzę na wieczność przyrzeka.
Kusząca to propozycja życia,
Zwłaszcza jeśli nienawidzi się własnego bycia.
Łatwą decyzją być się to zdaje,
Nadzieję na lepsze jutro jej to daje.
Jedno słowo z jej ust wychodzi,
A ona sama przez grota potężne przechodzi.
Bogowie chyba ją kochają,
Skoro świat w jej posiadanie dają.
Dziewczyna ogromnej władzy się podjęła,
I korony z głowy swej już nigdy nie zdjęła.
Nawet gdy Armia Umarłych berła zabrać jej chciała,
Ona się nie poddała.
Magia do zwycięstwa ją poprowadziła,
A ona sama swego istnienia już się nie wstydziła.
To zaświatów Królowa makiaweliczna,
I Anielica Śmierci prześliczna.
