Bądźmy też przygotowani na odmienny sposobu montażu, gdyż część modeli można zainstalować jedynie na oknie, a część do ściany lub sufitu. Możemy też określić rodzaj mechanizmu sterującego , począwszy od prostego sznureczka, przez estetyczny łańcuszek koralikowy po zaawansowany system automatyczny. Jednak największą trudność przysparza nam wybór modelu, gdy nie możemy zdecydować się pomiędzy roletami tradycyjnymi a roletami rzymskimi. Oba rodzaje posiadają zarówno wady, jak i zalety, a różnice pomiędzy nimi są dość znaczne. Natomiast jeśli przed zakupem dokładnie poznamy charakter obu przesłon, jest szansa, że będziemy stuprocentowo zadowoleni z naszego wyboru.
Zwykłe rolety – niezwykłe możliwości
Pisząc o roletach zwykłych, myślimy o modelu wyposażonym w pełna zabudowę składającą się z kasety i prowadnic oraz o prostszym modelu wolnowiszącym montowanym do ściany/sufitu. To tzw. rolety ekranowe, w których materiał występuje w formie płaskiego ekranu. Unoszenie takiej osłony powoduje nawijanie się materiału na rolkę, która może być ukryta w kasecie lub widoczna. Warto tutaj zaznaczyć, że model z kasetą i prowadnicami może zapewnić nam całkowite zaciemnienie pomieszczenia, o ile zostanie wykonany z tekstyliów podgumowanych lub pokrytych aluminium (tzw. blackout). Taka roleta jest ściśle zintegrowana z oknem i niweluje wszelkie prześwity pomiędzy materiałem a szybą. Modele typu blackout są chętnie wykorzystywane do zaciemnienia sypialni, pokoju dziecka oraz pomieszczeń komercyjnych, np. laboratoriów, ciemni fotograficznych czy sal wykładowych. Z kolei typ wolnowiszący polecany jest do osłaniania okien w kuchni, łazience, szklarni i innych miejsc narażonych na podwyższoną wilgotność powietrza. Rolety pozbawione obudowy nie mają bowiem zakamarków, w których mogłaby rozwinąć się szkodliwa pleśń. Co ważne, model ten umożliwia zasłonięcie kilku okien jednoczesnie, w przeciwieństwie do osłony zabudowanej przeznaczonej na pojedynczą szybę. Modele ekranowe zazwyczaj wykonane są z poliestru i poliamidu, które są odporne na działanie promieni UV, nie chłoną wody i są zdecydowanie trwalsze niż materiały naturalne. Przy okazji warto dodać, że takiej rolety nie pierzemy w pralce ani nie zdejmujemy z rolki. Aby na długo zachowały ładny wygląd, odkurzamy je miotełką lub odkurzaczem ustawionym na niską moc ssania, zaś plamy wywabiamy ściereczką lub… gumką do mazania.
Rzymskie, austriackie a może weneckie?
Największą zaletą rolet rzymskich jest atrakcyjny wygląd. Podczas gdy ekranowe są cenione za funkcjonalność, te pod względem designu mogą konkurować z najdroższymi zasłonami. Wielka w tym zasługa materiału, który unosząc się, kształtuje miękkie plisy zapewniające ciekawą ozdobę wnętrza. Rolety te produkowane są z materiałów zasłonowych i bez problemu znajdziemy model z lnu, bawełny, aksamitu czy woalu o dużej transparentności. Jeśli natomiast zależy nam na praktycznym efekcie zaciemnienia, musimy wybrać materiał grubszy, z dodatkową warstwą nieprzepuszczającą światła. Wartym uwagi jest fakt, że rolety rzymskie montujemy do ściany lub do sufitu, więc za ich pomocą zasłonimy kilka szyb naraz. Niektóre modele posiadają też wzmocnienia, tzw. fiszbiny lub szprosy, których zadaniem jest dyscyplinowanie materiału. Takie osłony wyglądają nowocześniej i nie sprawiają problemów podczas unoszenia. Natomiast w modelu bez fiszbin, materiał układa się bardziej miękko i okazale, więc to idealna propozycja dla fanów przytulnych aranżacji. Bardzo ciekawe są też rolety austriackie lub weneckie, które wyglądają jak kurtyna i posiadają ozdobne, bufiaste marszczenia. Ze względu na dość wytworny efekt, to rozwiązanie przeznaczone głównie do wnętrz klasycznych i stylizowanych na dworkowe. Niestety, z reguły im bardziej efektowna dekoracja, tym jej koszt wyższy, dlatego za roletę rzymską zapłacimy więcej niż prosty model ekranowy w tym samym rozmiarze.
