Początkowo termin ten został przeniesiony do mody, a następnie do architektury. Kto i dlaczego to zrobił? Tego pewnie nie dowiemy się już nigdy, wiadomo jednak że w architekturze oznacza to połączenie stylu nowoczesnego z elementami z minionej epoki.
Co potrzeba na początek?
Każda aranżacja wnętrza jest czymś ciekawym, jest stworzeniem i kompozycją czegoś dobrze znanego, z elementami które zaskakują i wyzwalają ciekawe emocje. Dlatego projektując wnętrze w danym stylu projektant znając nasze upodobania może zaproponować dodatkowe elementy. Nie powinno się ich bać, a wręcz przeciwnie. Może się okazać, że właśnie styl vintage może podziałać na nas kojąco, odzyskać dzieciństwo lub celowo je przywoływać. Zawsze tworząc wspaniały nastrój komfortu i relaksu. W końcu kto nie chciałby mieszkać w domu, w którym czuje się wyśmienicie. Tak więc na początku warto pomyśleć o tym, co nam się tak naprawdę podoba i spróbować to przełożyć.
W jedną i drugą stronę
Styl vintage to nie tylko działanie w jedną stronę, czyli adaptacja starych rzeczy i komponowanie je ze stylem współczesnym. To także komponowanie i dopasowywanie nowoczesnych rozwiązań do starych stylów. Skąd taka zmiana w stylu architektury i aranżacji wnętrz? Tak jak już było wspomniane, służy temu przede wszystkim możliwość wyrażania i kreacji siebie. Niewiele osób zdaje sobie sprawę z tego, dlaczego tak naprawdę źle czuje się w swoim domu. Właśnie z tego względu, że dom nie odpowiada temu, czego tak naprawdę w głębi duszy potrzebujemy.
Czy można to zrobić samemu?
Oczywiście, że tak, ponieważ wpływ na popularność stylu mają głównie finanse. Styl vintage nie wymaga specjalnie dużych nakładów finansowych, ponieważ lwia część rzeczy jest dostępna na targach czy w internecie. Mowa tu przede wszystkim o przedmiotach starych, pochodzących przeważnie z drugiej ręki, ale nie antyków. Takie meble i przedmioty mogą nam opowiedzieć swoją historię i stworzyć odpowiedni klimat. Wszystko zależy co dobierzemy i jaką koncepcje obraliśmy. Co ciekawe wcale nie potrzeba do tego projektanta wnętrz, o ile nie zleciliśmy tego fachowcowi to część, a nawet całość prac można zrobić samodzielnie. Wystarczy na przykład kupić starą komodę, a następnie zetrzeć ją papierem ściernym i pomalować na dowolny kolor. To tylko jeden z przykładów, gdyż w sieci można znaleźć całą masę inspiracji. Zatem do dzieła!