Jak to tak naprawdę jest z tym poznawaniem ludzi na serwisach randkowych? Czy słusznie uważają Ci, którzy twierdzą, że jest to jedynie miejsce dla osób nieśmiałych, życiowych nieudaczników, którzy zwyczajnie na żywo nie potrafiliby nawet podejść i zagadać do dziewczyny?
Co więcej, bardzo często można też usłyszeć czy to na forach internetowych, czy od kolegów ze szkoły albo rodziny, że w internecie tak naprawdę nie da się poznać nikogo wartościowego. Wiele jest tez głosów, że kobietom na tego typu serwisach w ogóle nie zależy na poznaniu fajnego faceta, tylko są tam głównie z próżności oraz w celu dowartościowania się kosztem zainteresowanych nimi mężczyzn.
Prawda jest jednak tak, że podobnego typu opinie ferują jednak głównie osoby, które albo nigdy na takim portalu nie założyły swojego profilu, a jedynie powtarzają to co opowiedzieli im ich koledzy, albo takie, które zetknęły się na Sympatii czy Badoo jedynie z odrzuceniem i "zlewaniem" ich przez użytkowników do których próbowali zagadać. Ciężko sądzić, żeby facet, któremu nie udało się zainteresować sobą żadnej dziewczyny, piał z zachwytu nad możliwościami jakie kryje w sobie internetowe uwodzenie....
Skąd się bierze jednak to, że tak wielu mężczyzn szybko traci zapał oraz zniechęca się do poznawania kobiet w sieci? Odpowiedzią na to pytanie niech będzie lista najbardziej popularnych "tekstów na podryw", które wysyłają faceci do pięknych dziewczyn. Czołowe miejsca wśród wiadomości jakimi uraczane są kobiety na portalach randkowych zajmuje twórczość w stylu: "hej co tam?", "poklikasz?" czy wyrafinowane "masz przepiękne piersi, poznamy się?". Trudno się dziwić, ze dziewczyna otrzymująca dziennie co najmniej kilka, a w przypadku tych najpiękniejszych kilkanaście takich maili, rzadko kiedy ma ochotę cokolwiek odpisać. Zdarza się tak jedynie wtedy, gdy dany mężczyzna naprawdę wpadnie jej w oko, a i to nie jest regułą.
Niestety, większość z nas nie widzi w tym problemu, że kopiuje gotowe i mało skuteczne teksty. Nie wyróżniając się z tłumu bardzo ciężko jest zainteresować czy choćby zwrócić uwagę fajnej i inteligentnej kobiety. Wielu z mężczyzn jednak woli zwalać winę na to, że dziewczyny są puste, zainteresowane jedynie dobrami materialnymi czy urodą faceta. Jest to o wiele wygodniejsze niż praca nad sobą, rozwijanie umiejętności konwersacji z drugim człowiekiem...
Niektórzy uważają również, że uwodzenie w internecie jest jedynie dla nieśmiałych i nieogarniętych życiowo gości. Cóż, jest to kolejny mit, który jest bardzo rozpowszechniony wśród ludzi. Raczej wolimy nie chwalić się obecnością na serwisie randkowym przed znajomymi, gdyż np. w szkole czy w pracy narazimy się łatwo na uszczypliwości oraz głupie komentarze. Co z tego, że połowa z nich jest zarejestrowana na Sympatii czy eDarling...
Czy poznawanie nowych znajomych na portalach społecznościowych to coś złego, coś czego trzeba się wstydzić przed innymi, czy jest to powód, aby uznać Cię za życiową ofermę i dziwaka? Absolutnie nie.
W dzisiejszych, tak bardzo zabieganych czasach wiele osób nie ma praktycznie w ogóle okazji wyjść do klubu czy na jakąś imprezę, żeby tam poznawać nowych ludzi. Niektórzy mogą po prostu też nie przepadać za tłokiem, głośną muzyką czy zadymionymi pomieszczeniami, a o wiele lepiej czują się w spokojniejszym miejscu.
Demonizowanie internetowych randek bierze też między innymi z błędnego przekonania wielu ludzi na ich temat, że utrwala to jedynie w człowieku strach przed kontaktami z ludźmi czy wpływa na izolację od reszty społeczeństwa. Poniekąd problem bierze się też z tego, że wiele z osób praktykujących ten rodzaj poznawania ludzi popełnia jeden podstawowy błąd - zbyt długo zwleka z przeniesieniem znajomości z internetu do realnego świata.
Trudno nie zgodzić się z tym, że istnieje sporo zagrożeń w spędzaniu ogromnej ilości czasu na czatowaniu w sieci. Jest to niebezpieczne właśnie w tedy, gdy w nieskończoność przedłużamy naszą konwersację z drugą osobą na portalu randkowym, bojąc się umówić na prawdziwe spotkanie w cztery oczy. W takim przypadku rzeczywiście można uznać, że pisanie z ludźmi w sieci może przeszkodzić nam w rozwoju i osiąganiu spełnienia w życiu. Jednak jeżeli traktujemy Badoo czy Fotkę jedynie jako sposób na umówienie się z kimś ciekawym na spotkanie w kawiarni czy na spacer, a nie na prowadzenie nieskończonych mailowych rozmów o niczym to naprawdę nie jest to nic co może negatywnie wpłynąć na nasze życie.
Tak więc sam widzisz, że tak naprawdę bardzo dużo zależy jedynie od naszego podejścia do tematu internetowych randek. Na koniec dodam jeszcze jeden argument przemawiający za tym, że zawsze warto spróbować skorzystać z serwisu społecznościowego w celu poznawania ludzi. Jest to według mnie świetne rozwiązanie dla tych, którzy zwyczajnie nie potrafią jeszcze swobodnie prowadzić otwartej i interesującej rozmowy z innymi ludźmi. Dzięki internetowym czatom oraz mailom mamy możliwość przećwiczenia "na sucho" różnych tematów do rozmowy, opowiadania wciągających historii czy reagowania na, czasem niespodziewane, odpowiedzi drugiej strony. Jest to po prostu dobry sposób na start jeżeli chodzi o rozwój w umiejętnościach społecznych.
Naturalnie również i tutaj czai się pewna pułapka tego, że stanie się to naszą jedyną opcją do poznawania kobiet i zaniechamy potem innych możliwości ku temu tj. zagadywania na imprezie, w szkole czy na wydarzeniach kulturalnych. Inaczej mówiąc - zatrzymamy się w rozwoju na poziomie internetu, co jest niedobre o tyle, że wszystkiego za pomocą literek i emotikon przekazać się nie da, a Twoja niekompetencja w sprawach damsko-męskich wyjdzie w brutalny sposób na wspólnej randce z dziewczyną poznaną w sieci. Jeżeli więc postarasz się równocześnie rozwijać na wszystkich polach relacji międzyludzkich, nie ma żadnego problemu w tym, aby zarejestrować się na portalu randkowym czy społecznościowym i dać sobie szansę na spotkanie tam wyjątkowej osoby.
