Bajka opowiada o kotku Bonifacym, Jasiu i Matce naturze bajka uczy i bawi.

Data dodania: 2015-11-25

Wyświetleń: 948

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

BAJKA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Za górami za lasami i niebem pełnym gwiazd była sobie kraina ,która nazywała się Micgalowo. Było tam bardzo pięknie i zielono. Wszystkie stworzenia żyły sobie tam w zgodzie i harmonii. Był sobie tam pewien chłopiec o imieniu Janek, miał on kotka o imieniu Bonifacy. Razem wszędzie chodzili i przyjemnie sobie gawędzili. Kiedyś Jasiek zapytał.
- Bo powiedz mi coś o Matce naturze
- Dobrze Jasiek, pamiętasz mówiłem ci o zmianie pór roku, a więc dzieję się to za przyczyna właśnie matki natury.
- Tak jak mi się chce sikać to też wołam, że natura mnie wzywa
- Tak to bardzo śmieszne ona też pomaga rodzić dzieci dziewczętom bez niej nie było by cię na świecie.
- Cha, już ją bardzo lubię
- Mówi się też dary natury o wszystkich owocach, grzybach i kwiatach oraz drzewach
- To znaczy, że ona się opiekuję istotami żywymi.
- Tak
- Czyli jest królową
- Nie prawdziwą królową jest Maryja to ona jest królową nieba i ziemi, a najbardziej kocha anioły i ludzi.
- Wiesz kotku one muszą się bardzo lubić.
- Tak przepadają za sobą.
- A czy ty je znasz?
- No nie osobiście to nie, ale wiele o nich słyszałem dobrego.
- A czy mogę je gdzieś zobaczyć.
- Matkę naturę to w słońcu, gwiazdach, kwiatach i zwierzętach, a Maryję na obrazach w kościółku. A wiesz dlaczego matka natura może tyle działać
- Nie
- Bo lubi rozmawiać z Bogiem.
- Tak jak ja z tobą
- Tak tylko, że mądrzej i śmieszniej.
- Aha, idziemy na mleko
- Tak to fajny pomysł.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena