W Internecie zaczęłam szukać pomysłów na ciekawe wakacje dla moich dzieci, które mają 6 i 7 lat. Pomyślałam, że razem z dziećmi i mężem pojedziemy nad morze, już wiele lat tam nie byłam, więc chciałam znów odwiedzić nasz Bałtyk. Jednak podczas podliczania ewentualnych kosztów, jakie musielibyśmy ponieść na ten wyjazd stwierdziłam, że chyba musielibyśmy się zapożyczyć, bo 4 dniowy na wyjazd 4 osobowej rodziny nad morze wyniósł by nas ponad 1000 zł. Same noclegi są drogie, a co dopiero jedzenie itp. Więc w tym roku odpuściłam, wspólnie z mężem stwierdziliśmy, że pojedziemy za 2 lata jak odłożymy trochę pieniędzy. Przez ten czas powinna uzbierać się ładna sumka i wtedy nie będziemy sobie żałować. A co!
Tymczasem byłam zmuszona szukać innego rozwiązania dla moich dzieci. Siedząc wieczorem w domu, przypominały mi się poprzednie wakacje. Byliśmy wtedy u mojej kuzynki w górach, która na podwórku miała trampolinę ogrodową. Moje dzieci są bardzo energiczne, podczas tamtych wakacji nie chciały z niej wyjść.
I to jest myśl! Trampolina ogrodowa to dobry pomysł na poskromnienie moich małych rozrabiaków. I to był strzał w dziesiątkę. Kupiłam trampolinę, po jej złożeniu dzieciaki szalały z radości. W ogólne nie chciały z niej schodzić. Szaleją na niej prawie codziennie. Nie ukrywam, że ja też lubię sobie na niej poskakać kiedy, np. dzieci jedzą podwieczorek przy stole w ogrodzie. Wiecie jakie to fajne? Taka trampolina to frajda dla całej rodziny. Jak dzieciaki się trochę wyszaleją, to wieczorem szybciej zasypiają ze zmęczenia. Zapomniałabym o jeszcze jednej ważnej rzeczy, moja trampolina ogrodowa, dla większego bezpieczeństwa jest wyposażona w siatkę ochronną. Dzięki niej, mam pewność, że dzieciaki nie wypadną z trampoliny.
Taka trampolina to sprzęt cieszący całą rodzinę przez lata…
