Zastosowań breloków hotelowych może być kilka.
- Utrudnienie noszenia kluczy
- Reklama
- Podnoszenie prestiżu
- Funkcje informacyjne
Dlaczego breloczek ma utrudniać noszenie kluczy? Dlatego, że klucze zostawia się w recepcji. Małe breloczki można razem z kluczami wrzucić do kieszeni i zwyczajnie o nich zapomnieć – szukaj wiatru w polu, nie ma ani breloka, ani kluczy, a to kolejny wydatek, a w pewnych przypadkach również realny spadek poziomu bezpieczeństwa hotelu. Breloczek, owszem, ma ułatwiać znalezienie kluczy, ale nie może pozwolić na to, aby klient o nich zapomniał.
Funkcja reklamowa nie pozostawia chyba żadnych wątpliwości. Dowolny brelok z logo, nazwą, adresem strony internetowej czy jakimkolwiek innym rozpoznawalnym znakiem hotelu może z powodzeniem pełnić funkcje reklamowe. Oczywiście inną kwestią jest skuteczność takiej reklamy, która będzie zależna między innymi od materiału, z którego breloki wykonano albo samej formy nawet wspomnianego oznaczenia graficznego.
Czy brelok może podnosić prestiż? Okazuje się, że jak najbardziej. Oczywiście raczej nie można tego powiedzieć o breloczkach z akrylu, choć i tu trafiają się bardziej eleganckie, natomiast brązowe czy mosiężne breloki do kluczy, kojarzące się niemal automatycznie z przedwojennymi luksusowymi hotelami, są doskonałym dopełnieniem obrazu prestiżowego hotelu z klasą. Co komu pasuje – nie w każdym przypadku akurat taka metoda podnoszenia prestiżu obiektu zadziała, natomiast w teorii wszystko jest możliwe.
Pozostaje jeszcze podstawowa funkcja breloka, a więc funkcja informacyjna. Pominąwszy nawet rzecz oczywistą, czyli numer pokoju (przydatny bajer, zwłaszcza w dużych hotelach, które z każdej strony wyglądają podobnie), wciąż jest wiele spraw, o których breloki mogą informować, choćby numer telefonu pokojowego, recepcji albo adres strony internetowej.
Dziś breloki do kluczy to jednak przede wszystkim ozdoba, natomiast nic nie stoi na przeszkodzie, aby umieścić w nich choćby magnetyczny klucz do pokoju, a na zachodzie już stosuje się breloki z technologią NFC, dzięki czemu otwierają się nie tylko drzwi, ale też zupełnie nowe możliwości, łącznie z płaceniem za drinka w hotelowym barze. Dla nas to jednak na razie pieśń przyszłości, choć raczej niezbyt odległej.