Jesienna pora roku ma wiele wspólnego z  jesienią życia człowieka. Gdy się dokładnie temu zjawisku przyrody przyjrzeć, to widać wielkie podobieństwo.

Data dodania: 2013-10-20

Wyświetleń: 1107

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons


Obecnie mamy porę pięknej „złotej jesieni”. Na polach coraz bardziej przebija czerń zaoranej ziemi, natomiast las i drzewa przypominają nam o urokach jesieni. Kolorowe liście spadające z drzew są jak puchowa pierzynka, chroniąca przed zimnem korzenie drzewa.

Różne kolory liści, od żółtych, czerwonych do brunatnych, pokazują nam jak powinien wyglądać człowiek w jesieni swego życia. Czy ma zawierać wszystkie aspekty żywiołów, z których się składa, czy pozostać przy czarnej, odpoczywającej  ziemi.

Przyroda podlega rotacji żywiołów, podobnie jak nasze życie.
Wiosna – to ruch i zieleń, odpowiadająca wzrastaniu. Kieruje nią żywioł wiatru i młodość oraz ruch.
Lato – to gorąco i upał. To czas dojrzewania owoców. Lato związane jest  z żywiołem ognia,  tworzeniem i rozprzestrzenianiem.
Jesień – to zbiór owoców i warzyw na czas mroźnej zimy. Przyroda kurczy się i wysycha. Przychodzi czas żywiołu suchości oraz emocji żalu i tęsknoty za upływającym czasem.

Jesień życia jest swoistym rodzajem rozliczenia za wykonanie swego przeznaczenia. Mamy albo spełnienie i radość dalszego tworzenia, albo smutek i brak nadziei na poprawę swojego losu. Taka istota widzi tylko czerń i śmierć przed sobą.

Jeśli człowiek czuje się spełniony w okresie jesieni życia, to wydaje z siebie owoce w postaci twórczości lub pracy dla innych. Jeśli istota żyje tylko dla siebie i swoich przyjemności, to w jesieni życia ma żal do całego świata i do siebie jako odbicie tego kim jest. Widzi czarną przyszłość, choroby, brak sprawności i śmierć. Zabierze z chwilą śmierci niewiele owoców, gdyż wszystko roztrwoniła na przyjemności  świata materii.

W większości ludzie starzy wiekiem lubią narzekać na wszystko i wszystkich, gdyż czują w sobie emocję żalu. To ich własny problem, który emitują na innych, aby poczuć się choć trochę lepiej. To ukrywany konserwatyzm i awersja do nowości.

W mniejszości społeczeństwa (około 12%) żyją ludzie spełnieni w swojej roli na ziemi. Wiecznie młodzi duchem, z którym mają kontakt, a duch się nie starzeje. Tym przedłużają swoje ciekawe życie i czują się ciągle młodo. Są otwarci na nowości, gdyż korzystają ze wszystkich dostępnych żywiołów. Ich „jesień życia” jest piękna i płodna. Prawdziwie złota. To mędrcy, którzy wydają z siebie owoce mądrości z doświadczeń spełnionego życia. Do tego są nowatorami pomysłów i twórczej pracy.

W ten naturalny sposób, można przedłużać sobie życie, kierując się mocą żywiołów. Jesień może być urocza, z różnymi barwami i odcieniami tęczy. W świetle słońca może świecić i pokazywać złoto swej natury. Ale może też być smutna z czernią swoich myśli, które prowadzą do zniszczenia i śmierci.

Wybór zależy od woli każdego człowieka, który sam projektuje swoje przeznaczenie i ogląd świata. Materialista widzi tylko jeden kolor - czerń, bo tylko taki ma w swej aurze. Istota duchowo wzrastająca ma różne barwy aury, więc taki świat postrzega.

Wszystko zależy od wyboru istoty, czy chce żyć w złotej jesieni swego życia, czy wybiera ponurą czerń i smutek niespełnionych nadziei. Jesteśmy dziećmi Boga i tworzymy własne scenariusze na wzór swego Ojca. Jak  stworzymy, tak będziemy doświadczać : złotej lub smutnej jesieni swego życia.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena