Są różne światła, z istnienia których nie zdajemy sobie sprawy. Światłem umysłu jest inne światlo niż to widziane dwoma oczami. To ono daje łagodne spojrzenie na wszystko, co nas otacza.

Data dodania: 2013-04-21

Wyświetleń: 929

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Uosobieniem łagodności i piękna jest sarenka. To ona uczy, jak kochać przeciwieństwa. To, co jasne i to, co ciemne w jedności. Na jej jasnej skórze są ciemne plamki, które żyją ze sobą w zgodzie. Tolerancja świata biegunowego nie stwarza dla niej problemu.

Natomiast człowiek bez tolerancji jest uwikłany w bieguny dobra i zła. To one napędzają osądy. Osąd jest przyczynkiem do doświadczania tego, co się potępia w drugim człowieku. W ten sposób osąd wikła w działanie koła karmy i ciągłego powtarzania doświadczeń świata dwubiegunowego.

Jak wyjść z tego zaklętego koła?
Tylko poprzez prawdziwe doświadczanie światła, które jest stanem umysłu, a nie wzroku. To wyjście poza osądy, gdzie wszystko jest dobre, gdyż dostrzegane jako jednakowe. To, co inne – to jest po prostu niezauważane. Tego nie widać w stanie jasności umysłu i tego nie ma w prawdziwym widzeniu. Światło rozprasza w umyśle ciemność i to nie istnieje.

Nowy Świat, który wchodzi do naszego obecnego życia, ma ku temu już wyznaczone cele. Powstała Germańska Nowa Medycyna dr. Hamera, która nie widzi żadnych chorób, a jedynie postrzega Sensowny Program Biologiczny, stworzony po to, aby wspierać organizm w radzeniu sobie  z konfliktem biologicznym.

W ten sposób nie postrzega się żadnych chorób,  a jedynie rozwiązywanie wewnętrznego konfliktu, powstałego w psychice – umyśle – narządzie. Poprzez symptom w ciele odczytuje się powstały problem psychiczny i łatwo się go rozwiązuje. Po wykryciu pierwotnego konfliktu i zrozumieniu, problem tzw. choroby znika na zawsze.

Są to cuda, które dzieją się naprawdę. W tych cudach niezbędne jest światło umysłu, aby móc jasno odczytać problem i go zrozumieć. W wizji, która ma moc uzdrawiania, jest ukazana przyczyna konfliktu i jego przeniesienie poprzez umysł do konkretnego narządu.

Każda choroba bierze swój początek w psychice i jest osądem siebie lub innych. Choroba prowadzi do ukazania konfliktu w psychice poprzez  problem w ciele. Obecnie coraz więcej osób narzeka na bóle kręgosłupa. Jest to znak, że ruinie ulega cały stary system wartości. Podstawa dotychczasowego życia zaczyna się rozpadać.

Kości i szkielet to utrata własnej wartości. Ego rozpada się i na jego miejsce wchodzi Jaźń z nowymi wartościami. Następuje dewaluacja dotychczasowych wartości materialnych, na konto duchowych.

Kolana – to konflikt związany z rywalizacją i wybujałym ego. To wielbienie bożków ego, które utraciły swoją wartość. Cóż dają kolejne operacje na kolana, które nie mają trwałych uzdrowień. Konflikt w psychice pozostaje dalej, nierozwiązany.

Dopóki człowiek nie nauczy się pokory i nie odnajdzie Boga w sobie, konflikt rywalizacji między bożkiem a Bogiem nie będzie zakończony, a kolana dalej będą w iluzji choroby. Kolana pokazują, czy problem został zakończony w psychice, czy też nie.

Prawdziwe światło poprzez wizje daje uzdrowienie i cudowne rozwiązanie konfliktu. Stwórca stworzył doskonałego człowieka, bez  żadnych chorób, gdzie jest wszystko, co potrzeba do szczęśliwego życia. To samosterujący organizm, zdolny do samoleczenia. Choroby nie istnieją w zamyśle Stwórcy.
Iluzja choroby wskazuje tylko, co jest do uzdrowienia w psychice. Skrzywiony kręgosłup, zwłaszcza zgięty, to brak tolerancji dla własnego ojca i tym samym brak akceptacji Boga Ojca. To agresja do świata, siebie i ludzi.

W ten prosty sposób można odczytać wizje, poza światem osądów. Każdy symptom w ciele wskazuje, jak dojść do zrozumienia i odczytania konfliktu w psychice. Chory narząd na to wskazuje. Cuda uzdrawiają natychmiast.

Cuda widziane są w  świetle umysłu. Tylko prawdziwe światło łagodności daje wgląd  w toczący się konflikt w  psychice. W taki prosty sposób powstają cuda - jako uzdrowienie iluzji choroby w ciele.

Obecnie są osobni lekarze dla ciała i lekarze dla duszy, czyli uzdrowiciele duchowi. Lekarze medycyny wycinają chory narząd czy guz i pozostawiają dalej konflikt nierozwiązany. Następne guzy, czyli przeżuty, wskazują, że gra toczy się dalej. Rak to konflikt pokoleniowy, który należy rozwiązać, a nie usuwać guzy. One same znikną, po rozwiązaniu konfliktu w psychice.

Nowotwór pomaga chwilowo wzmocnić dany narząd, podczas kryzysu uzdrawiania. Guzy mówią o wielkości konfliktu i poziomie, na którym trzeba go rozwiązać.

Pomocą w odczytywaniu konfliktu są uzdrowiciele duchowi. Za pomocą ustawień Hellingera, odpinania pól rodowych czy własnych wizjiodczytują istotę konfliktu. W ten sposób łatwiej zrozumieć i rozpoznać problem oraz go uzdrowić.

Nikt jednak za nikogo tego zrobić nie może, gdyż nie jest w stanie wejść do czyjejś psychiki i robić w niej porządek.  Każdy człowiek może uzdrowić się sam, kiedy weźmie za siebie odpowiedzialność. Ludzie nauczyli się chodzić do lekarzy, aby nie brać odpowiedzialności za swoje problemy. Zrzucają  na lekarzy czy uzdrowicieli swój brak podejmowania decyzji.

Ten czas już mija i wchodzi Nowa Era, gdzie odpowiedzialność za siebie i swoje decyzje będą dla większości z nas priorytetem. Pozostaną tylko dzieci i dziecinni dorośli, którzy nie zechcą tego zrobić.

Nowa Germańska Medycyna to zrozumienie Praw Natury i wzięcie odpowiedzialności za siebie. To medycyna w Nowym Świecie, która uczy, jak odczytać swój własny konflikt i go samemu rozwiązać.

Do tego niezbędne jest prawdziwe światło w umyśle, niosące pokój każdemu konfliktowi. Siła ciszy jest w stanie przetransformować konflikt w radość istnienia.

W ten sposób znikną iluzje  chorób, a świat wejdzie na nowe tory prawdziwego postrzegania, poprzez światło swojego umysłu. Odkrywane będą prawa natury, pochodzące od Stwórcy życia. Prawdziwe światło łagodności rozwiąże wszystkie konflikty.

Sarenki będą biegać bezpieczne po lesie i świecić przykładem tolerancji swoich ciemnych i jasnych plamek na skórze. Myśliwi natomiast pójdą na polowanie „sarenki, co noszą sukienki”, jak mawia mój wrażliwy kolega myśliwy.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena