Ponad 90 % ludzkości Ziemi jest jeszcze uśpiona i żyje w swoim śnie, będąc na obrzeżach życia. Centrum jest zawsze jedno, natomiast na brzegach tego samego centrum znajduje się różnorodność form. W tej wielobarwności jesteśmy uśpieni, jako rasa ludzka od wielu tysięcy lat.
Doświadczaliśmy życia jako energia w wielu jej przejawieniach, czyli w formach. Począwszy od organizmów jednokomórkowych, poprzez rośliny, zwierzęta, aż po człowieka przebudzonego włącznie.
Rośliny żyją w nieruchomym, ciągłym śnie. Zwierzęta natomiast są już w ruchu, choć też śnią. Człowiek jako wynik ewolucji tych doświadczeń pobrał ich podobieństwo. Też śni, o tym nie wiedząc. Porusza się coraz szybciej w swym śnie. Około 3 – 5% świadomości istoty dalej utrzymuje życie w koszmarnym śnie nieświadomości ( około 95 -97%).
Człowiek, podobnie jak świat roślin czy zwierząt, potrzebuje siły wyższej, która będzie nim kierować. Do tego powołał swoich władców umysłu w postaci bogów i rządzących państwami oraz społecznościami. Człowiek śpiący nie ma zdolności do samostanowienia, gdyż żyje w ciągłym lęku i ciemności.
W ten prosty sposób śpiący oddaje swoją moc istotom, które czci i uważa za wyższe od siebie. Stworzył Jaszczury i inne ciemne stwory kosmiczne, które przywłaszczyły sobie władzę nad Ziemianami. Jaszczurki są totemem ludzi śpiących, a Jaszczury ich wyższą formą zarządzającą ludzkością Ziemi.
W ten sposób powstał system rządzący śpiącymi istotami. Tak jak my sprawujemy nadzór na hodowlanymi zwierzętami i roślinami, to podobnie nami też zarządzają istoty bardziej rozwinięte z kosmosu. Wolne są tylko zwierzęta na wolności, żyjące w naturalnym środowisku i rośliny dziko rosnące w lasach czy nieużytkach.
Śpiący ludzie podlegają prawu karmy, podobnie jak zwierzęta hodowlane prawom życia i śmierci z rąk ich właściciela, czyli człowieka. Taki system się powiela na wszystkich poziomach, jako synchroniczne energie przemocy i wyzysku.
Karma to doświadczanie biegunów dobra i zła, które trzeba ciągle odnawiać. Przyczyną tego jest osąd, który sprowadza balans energii do doświadczania tego, co się osądza. Osąd działa jak bumerang i wraca do nadawcy celem jego doświadczenia. Tak powstają koszmary senne, które śnią śpiący ludzie, zarówno w dzień, jak i w nocy. Do tego służą zmysły i widzenie dwoma oczami.
Jak wyjść z tego zaplątania?
Jedynym wyjściem jest wizja, gdyż ona zmienia kierunek spojrzenia. Wychodzi się z obrzeży i wchodzi do wewnętrznych światów. Używa się już jednego oka i nadzmysłów, aby zobaczyć inny świat. Na początku wizje są koszmarne, gdyż wypływają wszystkie lęki z nieświadomości umysłu, podszyte strachem. Powtarzają się dotąd, aż istota pozbędzie się lęku.
Mój świat wizji miał właśnie taki przebieg i koszmary oglądałam dotąd, aż stanęłam oko w oko z lwem na mojej drodze. Przeszłam obok i lew zniknął. Skończyły się koszmarne wizje, a zaczęły inne, bardzo przyjemne i piękne. Były tam istoty anielskie i kwieciste krajobrazy. Stwarzałam rzeczywistość w jednej chwili. Wiem, że taki świat istnieje, gdyż go doświadczyłam.
Poprzez wizje postrzegamy, że wewnątrz nas istnieją inne światy. Kierunek do nich to zagłębianie się w sobie. Wszystkie ludy pierwotne, a zwłaszcza plemienne, bardzo cenią sobie wizje i czasem przyśpieszają widzenie poprzez stosowanie naturalnych substancji narkotycznych z roślin halucynogennych. Ich zgłębianie tajemnic wszechświata kończy się na wizjach wewnętrznych. Nie używają wizji do stwarzania zewnętrznej rzeczywistości.
Zawsze jest więcej, niż nam się wydaje. Poprzez cofanie w czasie możemy dojść do odkrycia osobistej przeszłości oraz poznać historię wszechświata. Rozpoznanie przeszłości powoduje przebaczenie karmicznych uzależnień i zlikwidowanie węzłów karmy. Łatwiej jest przebaczyć, gdy dostajemy zrozumienie zaistniałej sytuacji.
Ta niewielka grupa ludzkości, niecałe 10%, która się budzi ze snu, ma rozniecać ogień Nowego Świata, który do nas przychodzi. Prekursorzy nowego na początku są zawsze nieliczni. Później dołączają inni. Nowy Świat będzie się opierał na innych wartościach niż Stary Świat.
W Starym Świecie, który znamy, rządzą prawa karmy. Do Nowego Świata mogą wejść tylko ludzie bez karmy, gdyż tu będzie działać wizja przyszłości i stwarzanie własnej wymarzonej rzeczywistości. Dlatego najważniejszą sprawą dla przebudzonych jest pozbycie się uzależnień karmicznych i nie wchodzenie w nowe, poprzez nieodpowiednie związki. Przeszłość karmiczna musi odejść na zawsze w Nowym Świecie.
W Starym Świecie zostaną ludzie zaplątani w niekończące się konflikty, choroby i niskie emocje, gdzie czczone są bożki w postaci ciemnych istot kosmicznych. Do Nowego wstąpią istoty oczyszczone, zdolne do tworzenia rzeczywistości poprzez wizje. Ich rozwinięta samoświadomość będzie kluczem do życia w wolności, na wzór dzikiej zwierzyny i dziko rosnących roślin.
Ta dzika, wolna natura znajduje się w samym centrum istoty, która nie pozwala na zniewolenie. To boskość w nas. Do niej możemy dotrzeć tylko wtedy, kiedy obudzimy w sobie tę dziką kobiecą naturę i mądrość płynącą od samego Źródła. Żeńskość jest zawsze w środku, a męskość na zewnątrz. Jakże piękna przyszłość nas czeka, gdy zawierzymy swojej intuicji.
Już teraz istnieją dwa światy rozdzielające ludzi na Ziemi. Jeden to ten, w którym żyją uśpieni w swych koszmarach, a drugi świat jest dla przebudzonych tworzących świat przyszłości poprzez samospełniające się marzenia. Cudowni ludzie, pełni miłości i szacunku dla wszelkiej formy życia, już organizują Nowy Świat i rodziny duchowe, gdzie panuje zgoda i rozsądek.
Można powiedzieć, że powstaje Niebo na Ziemi zanurzone w 4 i 5 gęstości, bardziej subtelnych światów niż Stary Świat 3 gęstości, ciężki i mroczny. Rozdział na dwa światy już się rozpoczął i ludzie sami zaczynają się organizować na dwie, osobne grupy.
W Starym świecie pozostaną ludzie śpiący, którzy nie chcą się przebudzić. Nowy Świat budują przebudzone istoty, pełne wrażliwości i odpowiedzialności za swoje wizje i marzenia. Piękne czasy nadchodzą, gdzie warto żyć w duchowej społeczności o nowych wartościach. Będzie to świat wolnych ludzi, żyjących na sposób dzikiej natury, spokrewnionych ze Źródłem Istnienia.
Skończył się sen jaszczurki, wygrzewającej się na kamieniach karmicznych koszmarów. Wchodzi nowe z intuicyjnym odbiorem rzeczywistości i stwarzaniem wizji Nowego Świata z szybkością myśli. Każdy z nas ma wybór, gdzie chce zamieszkać, ale musi podjąć decyzję i wykonać odpowiednie zadanie. Nic nie tworzy się samo. Sen i wizja to nie to samo.