Widząc w sprzedaży sztuczne owoce i warzywa, przeżywam jakby sentymentalną podróż do dzieciństwa, ale czy powrót mody na takie dekoracje jest możliwy? Chyba jednak nie. W latach 80-tych, gdy takie dekoracje stołów w domu były normą, wynikało to raczej z braku możliwości dekorowania stołów prawdziwymi owocami - wiadomo, że banany czy pomarańcze to był rarytas. Wówczas więc pojawienie się nawet takiej dość nieudolnej kopii pomarańczy lub winogrona na stole było nobilitacją dla właściciela takiego wnętrza.
Jednocześnie dzisiaj nie tylko bez problemu dosłownie każdego dnia w roku możemy nabyć dowolną ilość np. pomarańczy, bananów, cytryn, ale też zaskoczyć gości prawdziwie egzotycznymi owocami, do których należą np. pitahaya, karambola, khaki, granat. Z takimi owocami w żaden sposób nie wygrają sztuczne owoce. Może i te sztuczne wyglądają cudnie, ale co innego, gdy możemy posmakować, a co innego, gdy wyłącznie nasycić oczy.
Tym niemniej sztuczne warzywa i owoce mogą mieć praktyczne zastosowanie np. przy dekoracji witryn sklepowych, pubów, restauracji, stoisk wędliniarskich i właśnie w takich przypadkach wydają się niezastąpione. Zwłaszcza, że te owoce i warzywa dzisiaj oferowane są doskonałymi kopiami tych prawdziwych. Idealnie dobrane kolory, właściwy materiał (najczęściej wysokiej klasy pianka poliuretanowa) powodują, że są wspaniałą imitacją żywych dekoracji, których z kolei żywotność jest zdecydowanie krótsza. Nie bez znaczenia jest oczywiście czynnik ekonomiczny bo stosując żywe owoce i warzywa musimy je wymienić w skrajnych przypadkach co kilka dni no powiedzmy, że maksymalnie wytrzymają około tygodnia. A te sztuczne są po prostu nieśmiertelne. Co jakis czas można je przetrzeć i wciąż będą cieszyć oczy nasz i oczy naszych Klientów.
Ostatnio pojawiły się w sprzedaży także sztuczne wyroby piekarnicze: chleby, bułki, bagietki, hot-dogi. Wykonane są z podobnego materiału, jak sztuczne warzywa i owoce i właściwie wyglądają idealnie. A ponieważ klient kupuje jednak oczami - może warto zainwestować i kupić tego rodzaju dekoracje do sklepu, baru, recepcji. Możecie wierzyć, że niejedna osoba pomyśli że to żywy okaz.