To wszystko wina płyty indoaustralijskiej. Ta, zamiast wziąć przykład z innych, przez dziesiątki milionów lat trwała w chwalebnej izolacji. Efekt? Nawet dziś można w Australii spotkać organizmy, które w niczym nie zmieniły się od czasów Gondwany. Na odosobnionym kontynencie wykształciły się też gatunki zwierząt i roślin niespotykane nigdzie indziej. W tym krzewy i drzewka owocowe.
Czarna śliwka z wybrzeży
Na przykład czarna śliwka. Po raz pierwszy opisał ją Robert Brown już w 1810 roku. Rośnie szybko i jest łatwa w uprawie. Toleruje nawet niewielkie mrozy. Drewno uzyskane z drzew jest twarde i łatwe w obróbce. Dlatego czarne śliwki były chętnie uprawiane przez kolonizatorów osiedlających się w Australii.
Drzewka owocowe, na których rosną czarne śliwki spotkać można przede wszystkim na wschodnim wybrzeżu kontynentu – od Queensland po Nową Południową Walię. Inaczej jest w przypadku pomidorów z buszu. Te rosną przede wszystkim w suchym interiorze.
Jest ich ponad dziewięćdziesiąt gatunków, luźno spokrewnionych z europejskimi pomidorami. Rosną na niewielkich drzewkach, których wzrost przyspieszają pożary. Aborygeni używali ich od zawsze. Ale ostrożnie. Wiele gatunków jest trujących. Dlatego ci, którzy nie są obeznani z tymi roślinami, powinni ich unikać.
Witamina C ponad wszystko
Inaczej niż pomidory z buszu, śliwki Kakadu trucizny nie zawierają. Są za to znane jako rośliny, w których jest najwięcej witaminy C. Na 100 g przypada nawet 5000 mg. To sprawia, że drzewka owocowe rosnące w lasach tropikalnych północno-zachodniej Australii są chętnie wykorzystywane.
Jedzą ją Aborygeni, ale zalety wysokiej zawartości witaminy C doceniają też przemysłowcy. Produkują z nich kosmetyki, które zdobywają coraz większą popularność. Jest tylko jeden problem – poza naturalnym środowiskiem drzewka owocowe rodzą śliwki z mniejszą zawartością witaminy.
Chętnie wykorzystywane jest też winorośl Zig-Zag. To kolejna roślina, która występuje tylko w Australii. Pomarańczowe w barwie owoce mają przyjemny zapach i smak, dlatego używane są jako podstawa sosów w daniach dla smakoszy.
Duszone pustynne banany
Do jedzenia nadają się także pustynne banany. To rośliny, które można gotować na gorącym powietrzu nad ogniem. Tak duszą je mieszkańcy centralnej Australii, gdzie występują. Posiłki z tych bananów są często przedmiotem aborygeńskiej sztuki. Co ciekawe, można jeść także kwiaty.
Wbrew pozorom Australia obfituje w krzewy i drzewka owocowe, które mogą być wykorzystywane w najróżniejszy sposób. Z tego powodu można być wdzięcznym płycie, że chciała poczekać z połączeniem zresztą świata.