Wyspy Morza Karaibskiego są wyjatkowo atrakcyjne dla mieszkańców Starego Kontynentu. Dlatego postanowiłem opisać koloryt tych niezwykłych miejsc. Mam nadzieję, że moje osobiste refleksje oparte na własnych doświadczeniach przybliżą Państwu ogólny obraz jednej z wysp tego regionu świata.

Data dodania: 2012-02-15

Wyświetleń: 1309

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons


            Wycieczki na Kubę są drogie, ale warto poświęcić pieniądze dla poznania kraju jakże odbiegającego od polskich realiów. Turysta upaja się odmiennością kulturową tych miejsc, wyglądem ludzi (biali, mulaci, czarni), niespotykaną u nas bogatą, soczyście zieloną przyrodą zwieńczoną wszędobylskimi  palmami.
           Ulicami jeżdżą stare samochody (niektóre wyremontowane), chevrolety pamiętające czasy Batisty ale także polskie fiaty 125 czy ”maluchy”, radzieckie Łady pochodzące z importu za ruble transferowe w czasach RWPG.
           Zwiedzając Hawanę  zaskakują Cię domy bez okien, drzwi i umeblowania, znajdujące się często w sąsiedztwie luksusowych hoteli. Hotele utrzymane na wysokim standardzie ze względu na turystów chętnie odwiedzających Hawanę i pozostawiających tak potrzebne Kubie dewizy.
          Hotel, w którym mieszkałem to stary HILTON wybudowany jeszcze przez Amerykanów. Jego obecna nazwa to Hotel Habana Libre. W dalszym ciągu pozostaje luksusowym hotelem, z przepięknymi widokami na morza wewnętrzne Oceanu Atlantyckiego (Morze Karaibskie, Zatoka Meksykańska).
          W Hawanie, ulubionym mieście Ernesta Hemingwaya odwiedzimy jego ulubioną knajpkę: bar La Bodequita na Empedrado, w której wszystkie pamiątki i wszystko mówi o tym znanym pisarzu, laureacie Nagrody Nobla  w 1954 roku.
          Jednym słowem zachęcam do wyjazdu na Kubę, gdzie nawet upał ponad 40 stopni turysta odbiera jak 25 ze względu na wpływ chłodnego powietrza tzw. „zefirków” znad morza.
          W końcu Kuba to wyspa.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena