Poinstalowałeś parę programów (może kilkadziesiąt). Po pewnym czasie niektóre z nich odinstalowałeś systemowym „Dodaj/usuń programy”. Jednakże po pewnym czasie zajętość dysku jest znów coraz większa. Szczególnie jak intensywnie surfujesz po internecie.
Co się dzieje?
Otóż Twój komputer w specjalnych plikach zapisuje całą Twoją działalność internetową.
Dodatkowo, wiele stron internetowych (a właściwie serwerów) instaluje na Twoim komputerze najczęściej bez Twojej wiedzy i zgody specjalne niewielkie pliki tekstowe tzw „cookies” czyli ciasteczka.
Jest to między innymi po to, aby później można było szybciej załadować stronę, na której już byłeś.
Piszę „między innymi” bo zastosowanie cookies jest znacznie szersze, ale o tym być może innym razem.
Cookies są na trwale zapisane w Twoim komputerze. Nie szkodzi, że mają deklarację wygaśnięcia ważności (expire). Jeżeli ich się nie usunie to są nadal.
Ponadto jeżeli nie ustawisz automatycznego czyszczenia katalogu „Temp”, to jego zawartość jest coraz większa.
I jeszcze jedno: Opcja „Dodaj/usuń programy” NIE USUWA WSZYSTKIEGO.
Prawie zawsze zostają jakieś śmieci. Potem zaglądasz do folderu „Program Files” i widzisz jakieś katalogi (najczęściej nie puste) i nie pamiętasz co w nich było, bo brak w nich plików instalacyjnych, czy innych plików po których rozpoznałbyś co tam było.
I strach to usunąć. A nóż to coś ważnego do działania komputera?
Jaka rada?
Po pierwsze nie używać do odinstalowania programów systemowego „Dodaj/usuń programy”
Ja używam darmowego Revo Uninstaler. Znacznie dokładniej usuwa pozostałości.
Po drugie: co jakiś czas czyszczę komputer również darmowymi:
- Odkurzacz ,
- CCleaner ,
- Easy Cleaner .
Używam tych trzech programów WSZYSTKICH NA RAZ (tzn nie jednocześnie, ale po kolei).
Każdy z nich ma trochę inne algorytmy usuwania i inne bazy plików możliwych do usunięcia. Każdy z nich coś znajdzie. Możesz być tego pewien.
Wszystkie te programy są wg mnie zupełnie bezpieczne. Nie usuną nic co jest potrzebne do działania komputera. Jeszcze mi nie sprawiły niespodzianki, a używam ich już kilka lat. Będziesz naprawdę zaskoczony jak bardzo „odchudziłeś” sobie partycję systemową.
Bywa, że czasami mam usunięte ponad 1GB śmieci.
Pamiętaj jeszcze o jednym: Nic nie zwalnia Cię od myślenia. Jeżeli masz wątpliwości co do jakiegoś pliku to lepiej go „odznaczyć” do usunięcia niż potem kląć: „Co ja zrobiłem...”
Zawsze powtarzam: „komputer jest tak mądry jak jego właściciel”. Można też zmienić: „Komputer jest tak głupi jak jego właściciel”.