Jak nawiązać kontakt słowny z kilkumiesięcznym dzieckiem? Jak zachęcić je do wypowiadania dźwięków i pierwszych słów poprzez zabawę? Metoda jest prosta i przyjemna również dla rodziców.

Data dodania: 2011-06-16

Wyświetleń: 2211

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Wszyscy rodzice z niecierpliwością czekają na pierwsze słowa swojego dziecka, mając nadzieję, że już wkrótce będzie można z nim przeprowadzić krótką „rozmowę”.  Każdy ma nadzieję, że pierwszym słowem będzie „mama”, „tata” itp. Często ten czas oczekiwania jest bardzo długi; nie wszystkie dzieci wypowiadają z dużą łatwością tego rodzaju słowa, co uniemożliwia nawiązanie słownego kontaktu.

A może nie warto czekać? Może lepszym rozwiązaniem będzie nawiązanie kontaktu z dzieckiem w dużo łatwiejszy dla niego sposób? Od wielu lat w Anglii odbywają się kursy dla rodziców, na których mogą oni się nauczyć, jak rozmawiać ze swoim dzieckiem poprzez gaworzenie. Inicjatorką tego programu jest Sally Ward, logopeda.

Jeśli chcecie pomóc swojemu dziecku nauczyć się mówić, opanujcie sztukę dziecięcego gaworzenia – radzi Sally Ward. Gaworzcie razem z nim. Dla waszej pociechy słowa typu „gu-gu”, „pa-pa” czy „bam” są dużo bardziej atrakcyjne niż na przykład „koń” lub „dom”. Nie próbujcie więc prowadzić „dorosłych” rozmów. Rozmawiajcie z nim, gdy tylko skończy dziewięć miesięcy (Ward opiera się w swej metodzie na naukowym stwierdzeniu, że dziecko zaczyna rozróżniać dźwięki od dziewiątego miesiąca życia).

Jeśli chcecie nauczyć swoje dziecko mówić naprawdę dobrze, to:

- gaworzcie i rozmawiajcie z nim wystarczająco długo (pół godziny dziennie to czas zalecany, ale przypadku braku czasu nawet kilka minut będzie użyteczne);

- róbcie to w sposób interesujący; niech dziecko decyduje, o czym będziecie rozmawiać; podążajcie za jego uwagą; dopasowujcie słowa do tego, na co właśnie patrzy, do ruchów, które wykonuje, do zabawek, którymi właśnie się bawi; jeśli na przykład uderza w pokrywkę od garnka, powiedzcie po prostu „bęc” lub „dzyń-dzyń”;

- na czas rozmowy wyłączcie telewizor i radio, by dziecko skoncentrowało swoją uwagę wyłącznie na wypowiadanych przez was słowach ( w tym wieku dziecko nie potrafi rozróżniać głosów z otocznia).

Jeśli maluch usłyszy, że powtarzacie to, co mówi, wkrótce zacznie robić to, co wy i zacznie zapamiętywać wasze słowa, widząc w tym świetną zabawę. Kontaktu z dzieckiem nic nie zastąpi. Nie da tego efektu oglądanie na przykład programu „Teletubisie”, którego bohaterowie mówią jak małe dzieci. Według Sally Ward brakuje tu interakcji, bezpośredniego kontaktu językowego. Dzieci, z którymi rodzice „rozmawiali”, powtarzając ich mowę, osiągnęły ponadprzeciętne umiejętności językowe oraz w istotny sposób rozwinęły swoją inteligencję.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena