Wymagasz do dziecka, aby poniosło konsekwencje swoich poczynań, musisz wymagać również od siebie. Gdy ukarałaś malca, a potem okazało się, że był niewinny lub zapomniałaś o wcześniej złożonej obietnicy zamiast udawać, że nic się  nie stało, powiedz „przepraszam”

Data dodania: 2011-03-19

Wyświetleń: 2152

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 4

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

4 Ocena

Licencja: Creative Commons

Dzięki temu Twoje dziecko nauczy się, że te same zasady obowiązują wszystkich, bez wyjątku i że szacunek należy się każdemu bez względu na wiek czy pozycję. Bo gdyby sytuacja była odwrotna i to maluch by narozrabiał, to wcześniej czy później musiałby Cię przeprosić.

Autorytet rodzica
Są rodzice, którzy wychodzą z założenia, że przyznania się do błędu czy niewiedzy przed dzieckiem obniży ich autorytet. Że nie muszą się przed malcem tłumaczyć. To nieprawda. Wcześniej czy później dziecko podrośnie i uważniej przyjrzy się poczynaniom rodziców. Dostrzeże, że nie są nieomylni, że popełniają błędy. I albo to zaakceptuje albo straci do nich zaufanie.

Jak wszyscy to wszyscy
Każdy ma prawo popełnić błąd. Ale też każdy musi umieć się do niego przyznać  i przeprosić. Więc gdy wymagasz od dziecka, aby przeprosiło w sytuacji gdy zachowuje się niegrzecznie, złamie dane słowo czy zrobi coś czego mu nie wolno, naucz się przepraszać malca w sytuacji gdy Ty narozrabiasz w stosunku do niego.

Gdy tego nie zrobisz dziecko pogubi się. Nie będzie wiedziało co jest dobre, a co złe. Będzie dorastało w przekonaniu, że jak jest się maluchem to określone zachowania są odbierane jako złe, ale jak już się „urośnie” to stają się one dobre.

Dlatego na dłuższą metę lepiej jest umieć przyznać się do błędu i powiedzieć przepraszam, a ponadto dodać parę słów wyjaśnienia, za co dziecko przepraszamy i dlaczego tak postąpiliśmy. To pokazuje maluchowi, że każdy ma prawo do błędu. I co niezmiernie ważne, buduje się w ten sposób w dziecku poczucie własnej wartości i godności. Przyznając się do pomyłki pokazujemy, że nie tylko ono musi przepraszać za niewłaściwe zachowanie.

Przepraszanie ma sens
W przeprosinach liczą się nie tylko słowa –bardzo  ważne jest, by były szczere, płynące z głębi serca i by było Twoją skruchę widać i czuć. Należy patrzeć dziecku prosto w oczy i mówić odpowiednim tonem. Trzeba powiedzieć „przepraszam” i dodać, za co się przeprasza.

Nie wolno rzucać słów przez ramię. Nie wolno też obrażać się na dziecko czy wywoływać w nim poczucia winy. Przepraszając dziecko trzeba być wiarygodnym, maluch musi wiedzieć, że przepraszasz bo jest Ci naprawdę przykro.

Oczywiście, trzeba pamiętać, że pewne zachowania dziecka są niedopuszczalne. Możecie o tym mu powiedzieć, że jeśli skacze po meblach, to zawsze takie zachowanie was denerwuje. Nawet jeśli teraz przeprosiliście za podniesiony głos, to nie zgadzacie się na takie zachowanie.

To, jak reagujecie na to co robi dziecko, nie może być kwestią Waszego dobrego czy złego humoru. Nie może być tak, że kiedy macie dobry humor na wszystko dziecku pozwalacie, a kiedy macie humor zły, lepiej żeby dziecko nie wychylało nosa ze swojego pokoju.

Prawo do obrony
Jeśli stawiasz dziecku zarzuty, pozwól mu się bronić – może okazać się, że dzięki temu nie będziesz musiała go przepraszać za pomyłkę. Uważaj jednak na rodzaj argumentów, jakie padają z ust Twojej pociechy i nie daj się wciągnąć w dyskusję „A bo on/ona/coś...” – w ten sposób do niczego nie dojdziecie a jedynie podgrzejecie atmosferę.

W takiej sytuacji dobrym rozwiązaniem jest zadanie pytania, które zacznie się od „Dlaczego...?”. Naucz dziecko przepraszać, ale nie zawsze i wszędzie. Powinno wykazać skruchę tylko wtedy, kiedy postąpiło źle. Nieakceptowane jest, by Twoje dziecko przepraszało, kiedy to ktoś robi mu krzywdę.

Dlatego bardzo uważaj, by uczyło się ono ponosić konsekwencje wyłącznie za swoje błędy.

Licencja: Creative Commons
4 Ocena