Z początku XX wieku na dębickim rynku miało miejsce wiele niezwykłych zdarzeń. W sierpniu 1944 roku pochowano tu kilkudziesięciu rosyjskich żołnierzy.

Data dodania: 2010-04-13

Wyświetleń: 2500

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

W niecałe dwa lata później (10 lipca 1946) w tym samym miejscu przeprowadzono jedną z ostatnich publicznych egzekucji w Europie, powieszono wtedy trzech młodych żołnierzy podziemia niepodległościowego.Cmentarz na dębickim rynku założony został po wyzwoleniu miasta, po pojawieniu się Armii Czerwonej. Źródła podają ,że już dzień po wkroczeniu Armii Czerwonej pochowano na rynku parędziesięciu zmarłych Rosjan. Od stycznia 1945 r., na linii Dębica - Gumniska - Braciejowa - Pilzno uformował się front, a więc mogły tam być chowane ofiary walk. Cmentarz istniał jeszcze przez kolejne lata - do 1950 r. W tym roku przeprowadzono ekshumacje, szczątki przewieziono na nowo powstały wtedy cmentarz Armii Czerwonej przy ul. Cmentarnej. Z początkiem kwietnia 2001 roku na dębickim rynku w wyniku przeprowadzonych prac budowlanych wyjawiono, że jednak nie wszystkie szczątki ofiar zostały jeszcze przeniesione na nowe miejsce pochówku. Szczątki ludzkie, które odkopano, zostały przejęte przez dębicką prokuraturę, która przekazała je do zbadania w Krakowie.
W filmie 300 mil do nieba pokazana została ucieczka dwóch braci do Danii. Historia została oparta na faktach - wzorem głównych postaci byli Adam i Krzysztof Zielińscy mieszkańcy poddębickiego Żyrakowa, którzy brawurowo (pod podwoziem TIRa) uciekli w połowie lat 80. do Szwecji.

W 1972 roku powstał Oddział Zewnętrzny Zakładu Karnego w Rzeszowie z filią w Dębicy. W 1975 r. w związku z nowym podziałem administracyjnym utworzono również OZ lecz ZK w Tarnowie. Dopiero od 1978 r. Zakład Karny w Dębicy istnieje jako samodzielna jednostka. Obecnie jego pełna nazwa brzmi: Zakład Karny typu zamkniętego dla odbywających karę po raz pierwszy z oddziałem dla młodocianych oraz z oddziałami typu półotwartego dla odbywających karę po raz pierwszy i oddziałem dla młodocianych.


Według przekonań mieszkańców Teresa Orlowski urodziła się w Dębicy.
Kiedyś na dębickim Rynku stał pomnik żołnierza Armii Czerwonej - popularny "Karolek" dzierży w ręku karabin PPSz (pepeszę). Na początku lat dziewięćdziesiątych przeniesiono go na cmentarz radziecki.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena