Przez wiele lat te niesprzyjające zdrowiu okoliczności były głównym argumentem przemawiającym za tym, byśmy nie biegali w mieście. Dziś coraz częściej słyszymy coś zupełnie innego!
Co się zmieniło? Nic, wielkie aglomeracje miejskie nie stały się wcale czystsze czy bezpieczniejsze. Wszystko to efekt wieloletnich badań, które rzuciły zupełnie nowe światło na wpływ organizmu człowieka na bieganie w mieście. Ich wyniki są naprawdę zaskakujące! Przez wiele lat uważano, że za wzrost zachorowalności na schorzenia płuc, zarówno te poważne jak np. astma czy grypa jak i na zwykłe, sezonowe, przeziębienia odpowiadają typowo miejskie zanieczyszczenia powietrza, czyli między innymi spaliny samochodowe. Jedyną receptą na zminimalizowanie ich negatywnego wpływu na nasz układ oddechowy było unikanie spacerów wzdłuż ulic o największym natężeniu ruchu, stosowanie inhalacji, czy noszenie maseczek ochronnych. Przeglądając statystyki zachorowań na poszczególne dolegliwości na przestrzeni kolejnych lat nietrudno jest zauważyć, że zalecenia te nie były zbyt skuteczne. Najnowsze badania pokazały jednak, ze nie jesteśmy bezradni wobec epidemii chorób płuc, a rozwiązanie jest znacznie prostsze niż mogłoby się to nam wydawać. Wystarczy tylko, że zaczniemy biegać!
To wcale nie żart, czy kolejny pusty frazes. Wyniki ostatnich badań na myszach nie pozostawiają wątpliwości! Nie znamy jeszcze skuteczniejszego sposobu na podniesienie wydolności układu oddechowego i jego zdolności obrony przed niekorzystnym działaniem miejskich zanieczyszczeń niż bieganie! Systematyczny wysiłek w pozornie niesprzyjających warunkach zmusza organizm do większej mobilizacji. Nie wierzysz? U badanych myszy stwierdzono m.in.:
- zahamowanie wzrostu poziomu reaktywnych form tlenu. Oznacza to, że biegając w niesprzyjających warunkach myszy były odporniejsze na główny czynnik sprzyjający powstawaniu wszelkiego rodzaju uszkodzeniom tkanek miękkich wywoływanych obecnością DEP.
- zmniejszenie ilości wydychanego tlenku azotu. Coraz większa ilość pulmonologów badających etiologię astmy uważa tą zmienną za jeden z najistotniejszych mediatorów wszelkiego rodzaju zapaleń toczących się w obrębie dróg oddechowych!
- zahamowanie wzrostu poziomu interleukiny 6, której wysoki poziom jest charakterystyczny nie tylko dla infekcji wirusowych czy zakażeń, ale także dla chorób nowotworowych!
Czy możemy zatem uznać, że znaleźliśmy receptę na najpopularniejsze bolączki mieszkańców miast? Wiele na to wskazuje! W końcu od sprawności układu oddechowego i odpornościowego zależy nie tylko zdrowie naszych dróg oddechowych! Jego sprawne działanie gwarantuje nam zachowanie zdrowia całego ciała. Jeśli więc dotychczas unikałeś biegania dla zdrowia, raz jeszcze przemyśl swoją decyzję! To nie pierwsze badania, które udowadniają nam, że systematycznego wysiłku fizycznego nie zastąpią inne rozwiązania!