Przeczytaj list, jaki mógłby napisać do Ciebie Twój mężczyzna i przekonaj się jakiej kobiety pragną mężczyźni! Jaki jest ponadczasowy ideał kobiety?

Data dodania: 2008-09-09

Wyświetleń: 2568

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Poniżej zamieszczam list, który chciałbym byś potraktowała jako list od swojego mężczyzny.
Jak wiesz, my mężczyźni mamy trudności z wyrażeniem naszych pragnień – dlatego ten oto list.
List ten jest kontynuacją „Kobiecego ideału” według mężczyzny, jaki zamieściłem w swojej książce. Kiedy się dobrze zastanowisz, to być może sama uznasz, że takim ideałem dla mężczyzny jest zwyczajnie „kobieta uśmiechnięta? Wszystkie inne określenia dotyczące kobiecego ideału, począwszy od: figury, nacji, koloru skóry, wieku, wzrostu itd., są pojęciami względnymi i zmiennymi.
Jak być może już zauważyłaś, staram się pisać obrazowo i konkretnie – tak, by nic nie umknęło Twojej uwadze i byś była w stanie przyswoić sobie wiedzę, jaką Ci przekazuję.
Ten list to zupełnie nowa forma ekspresji, której nie stosowałem do tej pory, a który – jestem przekonany – pozytywnie wpłynie na Twoje zachowanie i przyczyni się do ulepszenia Twojego związku z mężczyzną bądź zmieni Twoje nastawienie i przyciągnie mężczyzn do Ciebie, niczym magnez żelazo.
Przeczytaj uważnie ten list i zastanów się czy kobieta z tego listu to Ty? Jeśli uznasz że to właśnie Ty – gratuluję. Jeśli nie – będziesz wiedziała, co w sobie zmienić, by przyciągać do siebie mężczyzn.
W liście tym możesz zobaczyć pewna liczbę powtórzeń konkretnych słów – to jest efekt zamierzony.

„Kochana,

Gdziekolwiek jestem wiedz, że myślę o Tobie. W pamięci przywołuję ten jasny obraz Ciebie - radosnej, uśmiechniętej. Widzę, jak się cieszysz na mój widok i przyznam się, kocham Cię za to. To dla tego wracam wcześnie z pracy.
Kiedy jest mi nudno, źle, smutno – widzę w wyobraźni Ciebie, jak się do mnie uśmiechasz. Nie musisz mnie pocieszać - Twój uśmiech jest najlepszym pocieszeniem, a Twa obecność mym największym pragnieniem. Widzę jak się cieszysz z byle czego i ze wszystkiego – jesteś jak mała dziewczynka – uśmiechnięta, szczęśliwa i...bezbronna. Wiem, że potrzebujesz mnie, a ja jestem dumny, że mogę Cię ochronić i zasłużyć na twe zadowolenie.
Kiedy wracam z pracy i jest mi źle, to jedyne, o czym marzę to Twój uśmiech. Mam go przed oczyma zanim otworzę drzwi, a Ty nigdy mnie nie zawodzisz. Wtedy uśmiecham się i nie daje po sobie poznać, że jestem przygnębiony (ach ta męska duma!). Czasem Cię rozbawiam, a gdy jesteś jeszcze bardziej wesoła, wtedy smutek odchodzi niczym „ręką odjął”.
Ależ to cudowne uczucie – mieć taki piękny obraz – Ciebie uśmiechniętą.

Wystarczy spojrzeć w Twe oczy, by zobaczyć Twój uśmiech.

I widzę, jak tańczysz, ilekroć usłyszysz jakąkolwiek melodię w radio, telewizji, czy... supermarkecie. Uśmiechasz się wtedy do mnie – ach jak ja to dobrze pamiętam – to taki miły obraz dla mych zmysłów.

Ilekroć usłyszę tą samą muzykę, jak choćby dzisiaj w radio, wracając z pracy samochodem, przypomniałem sobie Ciebie – jak odwróciłaś się do mnie tanecznym krokiem, uniosłaś dłoń, przeczesałaś włosy, a zaraz potem, spojrzałaś w me oczy i uśmiechnęłaś się. Dzięki temu, kiedykolwiek usłyszę tę melodię, jestem myślami z Tobą – zawsze, gdziekolwiek jestem.

Dziękuje Ci za to. Dziękuje Ci za każdy Twój uśmiech”.

Mężczyzna od A do Z, wiedza o mężczyznach przekazana w przystepny sposób.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena