Nigdy nie negowałam potęgi kart czy magii. Nigdy też nie zdarzyło mi się podważać rad dawanych przez wróżki. Do chwili, gdy rafiłam na pewne forum, poświęcone wróżbiarstwu. Jego tematyka, a raczej treści zawarte między wierszami, otworzyły mi oczy, na problem o którym rzadko sie mówi.