Legendy odchodzą, a koncerty takich kapel jak chociażby Mötorhead należy opisywać w czasie przeszłym. Czy to koniec pewnej ery?
Legendy odchodzą, a koncerty takich kapel jak chociażby Mötorhead należy opisywać w czasie przeszłym. Czy to koniec pewnej ery?
Na świat przyszedłem przeszło osiemnaście lat temu. Nie jestem w stanie tak do końca wypowiedzieć się na temat muzyki lat 70-ych, gdyż moja wiedza wciąż jest bardzo wątła, jednak staram się poszerzać horyzonty i przekonywać ludzi do klasyków. Czym byłoby życie bez Guns N' Roses albo Queen?