Nie bez przyczyny mówi się, że w zdrowym ciele zdrowy duch. Współzależność dobrego stanu fizycznego i psychicznego jest dość dobrze ugruntowana na płaszczyźnie nauki. Już od dawna wiemy, że mylił się Kartezjusz, twierdząc, że umysł i ciało, to byty równoległe, które na siebie nie wpływają.