Dzieci rodzą się, wnoszą do życia swoich rodziców trochę zamętu, płaczą, rosną, śmieją się, uczą się mówić, jeździć na rowerze, poznają świat, dojrzewają, przeżywają pierwsze zauroczenia, problemy, wyjeżdżają na studia, zakładają swoje rodziny... A wszystkie te etapy są szybkie, za szybkie... Aż chciałoby się mieć możliwość powrócenia do beztroskich chwil dzieciństwa . I pragnienie to nie leży tylko i wyłącznie po stronie rodziców. Mnie samej niezwykła przyjemność i frajdę sprawia oglądanie slajdów ze szczenięcych lat, kiedy moje uzębienie jeszcze nie do końca było kompletne a cały świat wydawał się ogromny.
Dlaczego o tym piszę? Ponieważ jest bardzo łatwy (z pozoru) sposób aby takie chwile mieć na zawsze. URL=http://anna.zakrzewska.net/Fotografia/URL.
Zdaję sobie doskonale sprawę, że wszyscy rodzice robią swoim pociechom URL=http://anna.zakrzewska.net/zdjęcia/URL. Trudno się oprzeć i trudno wyobrazić sobie sytuację kiedy nie kombinujemy jakby tu zachować obraz Madzi z jednym przednim zębem czy Maćka siadającego pierwszy raz na nocnik.
Pamiątki takie są nieocenione, ujmujące, niezwykle ważne i bardzo, osobiste.
A później otwieramy magazyn dla rodziców i widzimy z goła inne ujęcie niemowlęco - dziecięcej beztroski.
Z tym samym wdziękiem i humorem ale jakoś tak... bardziej URL=http://anna.zakrzewska.net/profesjonalnie/URL? Niby widać, że dziecko jest swobodne, że uchwycono Ten moment kiedy się gdzieś zagapiło, czymś zaintrygowało, zdziwiło, postanowiło zrobić swoją popisową minę... Ale nie jest ani rozmazane, ani nie ma w prawym rogu daty, ani nie wyszły czerwone oczka, jakiś palec w kadrze (choć nie twierdzę, że takie smaczki pozbawione są niezwykle sympatycznej nuty). Co więcej, takie URL=http://anna.zakrzewska.net/zdjęcia/URL są w zasięgu każdego rodzica. Należy tylko poszukać odpowiedniego URL=http://anna.zakrzewska.net/fotografa/URL.
I nie iść do studia, nie usadzać malucha na zydelku wśród lamp i kazać siedzieć nieruchomo. URL=http://anna.zakrzewska.net/Fotografia /URLjuż dawno wyszła z tych ram.
- URL=http://anna.zakrzewska.net/Fotografowanie/URL dzieci to wyzwanie. Dla cierpliwości, umiejętności i... wytrzymałości fizycznej - twierdzi URL=http://anna.zakrzewska.net/Anna Zakrzewska, fotograf freelancer/URL - dziecko musi przyzwyczaić się do obecności obcej osoby i to jeszcze z jakimś dziwnym, dużym, czarnym okiem wydającym dziwne odgłosy. URL=http://anna.zakrzewska.net/Fotograf/URL z kolei musi poznać przyzwyczajenia modela, by wiedzieć co uchwycić, czego szukać i gdzie za niezwykle ruchliwym obiektem biegać. Pomocną jest rozmowa z rodzicami i wcześniejsza wizyta.
Trochę zachodu jest, ale naprawdę warto. Efekty są w większości ( przy odpowiednim sprzęcie i koniecznych umiejętnościach URL=http://anna.zakrzewska.net/fotografa/URL) zachwycające.
URL=http://anna.zakrzewska.net//URL
-Stylizacje i sytuacje mogą być najróżniejsze i , tak naprawdę, zależy to od fantazji rodziców i usposobienia dziecka. Są małe urwisy, które nie mają absolutnie żadnego problemu w nawiązywaniu kontaktu z dorosłym, obcym w dodatku. Są i takie, które muszą się "rozkręcić" i okazują się absolutną kopalnią świetnych ujęć, są i nieśmiałe "aniołeczki" - eteryczne, delikatne, wstydliwe i niezwykle urokliwe - dzieli maluchy Zakrzewska - każde z nich wymaga innego podejścia i zdjęcia z każdym z nich w roli głównej są absolutnie fantastycznym doświadczeniem dla URL=http://anna.zakrzewska.net/fotografa/URL. Ciekawe są także zdjęcia z rodzicami, można uchwycić miłość, radość z przebywania razem, z tego , że dziecko jest. Emocje, emocje, emocje. Mnóstwo wspaniałych emocji.
Emocji, które warto w sobie odnawiać jak najczęściej. Dlaczego nie za sprawą takich właśnie, profesjonalnie zrobionych, zdjęć z dzieciństwa? Zdjęcie córki w sukience wróżki, wcinającej słodycze, upapranej czekoladą czy syna cieszącego się z zabawy w dziki zachód, płatającego figla śpiącemu tacie czy delektującego się nowymi klockami Lego. A wszystko to w najwyższej jakości.
Fantastyczna sprawa.