Dzień odchodzi,
Noc zapada.
W oknach błyszczą światła.
Ciemne chmury kłębią niebo.
Ziemią wicher włada.
Mroczno, strasznie, tajemniczo.
Tęsknota i rzewność.
Łzy ściekają, krtań zamiera.
A „Tego” wciąż nie ma.
Nie przychodzi powołanie.
Me natchnienie, przeznaczenie
To, dla czego bym oddała,
W S Z Y S T K O :
Życie i:....
istnienie
W ziemskim bycie
Gdzie me tchnienie.