*manejo - prowadzenie*
mieszkający na wzgórzach torreador
kochający smak tequili
wypaloną od słońca ziemię
wykruszone od wiatru skały
przybywających znikąd
szukających wytchnienia
czarnych i białych
inaczej prosi o cud
mamrotanie w trzeźwości
na nic się zda
jeśli monsun
przybędzie w te strony
tak twierdzi
Manejo z La Manchy
medytuje w ciszy
i święci miejsca
w których pochował zbłąkanych i chorych
robi w sercu miejsce dla sierot
i dla tych których już nie wskrzesi
nawet smak tequili
dlaczego umarli bez przerwy gadają
zapytał pustej butelki
Manejo z La Manchy
usłyszał coś w rodzaju -
bo znają twoją historię
i nie widzą różnicy
pomiędzy
rzeczywistością a fantazją
nie żyje ten co się nie myli-
kto to powiedział?
zapytał Manejo
przyjaciela i Boga
wsparcie miało smak
tequili