Niektóre z określeń kompletnie nic nam nie mówią, nie wiemy też, czy to o czym pisze producent, jest na pewno odpowiednie dla naszego dziecka. Nie do końca ufamy opiniom na forach internetowych, a żaden z naszych znajomych nie korzysta z takiego urządzenia. W przypływie desperacji często kupujemy ten, który poleca nam sprzedawca, a po czasie okazuje się, że model nie spełnia naszych wymagań. Dlatego przed zakupem inhalatora warto zwracać uwagę nie tylko na dołączone akcesoria, atrakcyjny dla dziecka kształt czy cenę. Najważniejsze bowiem powinny być dla nas dane techniczne.
Wielkość cząsteczek aerozolu, w jakie zostanie zamienione lek (MMAD), to główny parametr każdego inhalatora – zależy od niego efektywność terapii. Optymalna wartość MMAD powinna wynosić między 1 a 5 mikrometrów. Dlaczego właśnie taki przedział? Otóż cząsteczki leku o tej wielkości osiadają w płucach i pęcherzykach płucnych (1-3 mikrometrów) oraz w tchawicy i oskrzelach (4-6 mikrometrów). Niektóre inhalatory podają te przedziały jako zmienne, gdyż można je dostosować do potrzeb przeprowadzanej terapii.
Drugim ważnym kryterium w wyborze inhalatora jest FPF – parametr frakcji respirabilnej. Parametr ten wyraża procentową ilość cząsteczek o wielkości 0.5-5 mikrometrów w aerozolu wytwarzanym przez inhalator. Im większa jego wartość, tym więcej leku osiądzie w górnych drogach oddechowych. W bardzo dobrych inhalatorach FPF wynosi powyżej 70%.
Przez zakupem warto zapoznać się też z szybkością nebulizacji jaką oferuje model (ml/min). Tu sprawa jest stosunkowa prosta – im szybciej lek zostanie przetworzony do postaci wziewnej, tym szybciej przeprowadzimy terapię. Nowoczesne inhalatory poradzą sobie z tym w czasie mniejszym niż 10 minut, co ma istotne znacznie w przypadku niezbyt cierpliwych dzieci. Producenci podają też prędkość przepływu powietrza wytwarzanego w sprężarce (l/min) i jego ciśnienie wyrażone w barach.
Nie mniej ważna, niż parametry techniczne, jest ergonomiczność urządzenia. W przypadku gdy kupujemy inhalator pneumatyczno-tłokowy, zbadajmy jego głośność (inhalatory ultradźwiękowe są bezgłośne). Natomiast jeśli nasze dziecko wyjątkowo kaprysi podczas wszelkich zabiegów medycznych, rozwiązaniem mogą być inhalatory o zabawnym kształcie, np. kolorowego zwierzątka. Pamiętajmy też, że im mniejsze dziecko, tym większe trudności z opanowaniem ustnika, dlatego sprawdzajmy akcesoria dołączone do zestawu. Niektóre modele wyposażone są zarówno w ustnik jak i wygodną maseczkę, przeznaczoną dla najmłodszych uczestników terapii. Przy okazji warto też zapytać o możliwość dokupienia końcówki do oczyszczania i nawilżania nosa i zatok.