Wokół lamp ledowych wyrosło już dość sporo mitów i nieuzasadnionych poglądów. Wiele z nich dotyczy energooszczędności oświetlenia ledowego. Wiadomo – jest to drugi, zaraz po estetyce, aspekt, jaki bierze się pod uwagę przy wyborze lampy.

Data dodania: 2014-07-28

Wyświetleń: 1224

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Atrakcyjne i energooszczędne oświetlenie LED

Wygląd bez ograniczeń

Same diody LED, z jakich wyrabiane są lampy, mają rozmiar maksymalnie kilku milimetrów, więc są zdecydowanie niewielkie. To oznacza, że przy stosunkowo niedużym wysiłku można je zamontować do podstawy o praktycznie dowolnym kształcie (abstrahując od pewnych problemów technicznych, które się z tym wiążą). Lampy LED mogą więc przybierać kształty nie tylko klasycznych żarówek, ale także lamp halogenowych czy coraz popularniejszych obecnie taśm i węży, a na tym się też lista nie kończy.

Lampy takie oczywiście najczęściej montuje się w równego rodzaju oprawach lub kloszach. Te można wykonać z niemal dowolnego materiału: szkła, stali nierdzewnej, tworzyw sztucznych, ale bardzo często lampy tego rodzaju osadza się w oprawach aluminiowych – lekkich, wytrzymałych i łatwych do ukształtowania w niemal dowolny kształt.

W zależności od producenta dominują różne kształty opraw i różne linie stylistyczne, natomiast w dobrym sklepie, w którym można znaleźć produkty różnych sprzedawców, nie ma najmniejszego problemu ze znalezieniem lamp led dla dowolnego wnętrza.

Energooszczędność

Jednym z nieco bezsensownych argumentów podnoszonych przez przeciwników lamp LED jest ich rzekoma energochłonność. Nie ma dla takiego twierdzenia żadnego uzasadnienia. Owszem, pojedyncza lampa korzysta z kilku do nawet kilkudziesięciu diod, ale zużycie prądu przez ten zespół zazwyczaj jest około dziesięciokrotnie niższe niż w przypadku tradycyjnej żarówki o podobnej jasności. Jeśli porównać ledy ze świetlówkami, to tutaj przewaga nie będzie imponująca, ale i tak znaczna (o około 50% mniejsze zużycie prądu), natomiast w zestawieniu z halogenami problem tkwi gdzie indziej – lampy halogenowe dają jasne światło przy stosunkowo niskim poborze prądu, ale większość energii przetwarzana jest nie na światło, ale na ciepło, o czym przekonał się już chyba każdy. Lampy LED generują mniejsze straty energii i prawie wcale się nie grzeją. To oznacza, że dla osiągnięcia podobnej wydajności wymagają mniej energii.

Zwyczajne świetlówki, zanim osiągnęły pełną jasność, musiały przez kilka do nawet kilkunastu minut „rozgrzewać się”. W lampach LED takie niekorzystne zjawisko nie występuje. Ledowe oświetlenie sufitu jest wydajniejsze, ponieważ lampa osiąga pełną jasność najwyżej w dwie sekundy, czyli mniej więcej w takim samym czasie, co zwyczajne żarówki i przynajmniej 30 razy szybciej niż świetlówka. Warto dodać, że taki proces rozgrzewania świetlówki był sam w sobie energochłonny (stąd nie opłaca się wyłączać świetlówek, jeśli wychodzisz z pokoju tylko na kilka minut), a LEDy rozgrzewają się szybko i praktycznie bez dodatkowego poboru mocy.

Trwałość

Porównywanie trwałości czy żywotności lamp LED ze zwykłą żarówką jest w ogóle pozbawione sensu. W przypadku świetlówek okres świecenia był dłuższy, ale również w tym przypadku następowało niekorzystne zjawisko utraty jasności wraz z biegiem czasu. Niestety jest ono nieuniknione także w przypadku lamp LED, ale spadek jasności w tym przypadku jest bardzo powolny i można powiedzieć nawet, że niezauważalny.

Fakt, że lampy takie są trwalsze od żarówek i świetlówek, przekłada się także na mniejsze zużycie energii w procesach utylizacji, co jest zwykle zupełnie pomijane, ale przecież stanowi nieodłączny element „cyklu życiowego” każdego źródła światła. Produkcja LED jest coraz tańsza, ich utylizacja też, a na dodatek operacja taka konieczna jest bardzo rzadko i na niedużą skalę ponieważ lampy LED mogą świecić naprawdę bardzo długo.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena