Żyjąc w konflikcie, chciałoby się go zakończyć lub uciec. Jest inna droga wyjścia z zaplątania.

Data dodania: 2014-06-22

Wyświetleń: 1244

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Konflikt i zgoda

To dwa aspekty tego samego medalu życia, gdzie przeciwstawne energie łącząc się ze sobą, wytwarzają skrajności. Kiedy dwoje ludzi nadaje do siebie sygnały na niskich wibracjach, wówczas powstaje między nimi konflikt, na wskutek rozładowywania nagromadzonych energii. Wytwarza się duże napięcie między biegunami i dlatego trudno utrzymać spokój.

Często takie pary w związkach niskowibracyjnych, przebywają ze sobą dość długo, gdyż mają potrzebę ciągłego rozładowywania nagromadzonych potencjałów energii. Zdarzają się przy tym bójki i pobicia stron, które świadczą o bardzo niskich wibracjach.

Kiedy następuje wzrost energii w kierunku dobra, choćby jednej z osób w związku, wówczas energia dąży do ugodowego rozładowania. Taki związek jest rozwojowy, gdzie jeden z partnerów, pociąga swą postawą drugiego, w tym samym kierunku. Dobrze jest, gdy osobą prowadzącą jest mężczyzna, a kobieta podąża za nim, jako druga.

Energia męska jest z reguły nastawiona na zasiew informacji i tworzenia przez kobietę w związku odpowiedniej przestrzeni. Kobieta rodzi, a mężczyzna zapładnia. Takie są nasze role, zgodne z prawami wszechświata. Kobiety rodzą przestrzeń materialną w związku, w zależności od posianej przez mężczyznę informacji.

Jeśli energia męska jest zbyt niska, to informacja jest zasiewana w kierunku konfliktu i niszczenia związku oraz wspólnego dobrobytu. Natomiast, jeśli mężczyzna nadaje na wysokich wibracjach duchowych, wówczas taka informacja zasiewa harmonijne połączenia, a partnerka odbierając je, tworzy bardzo bogatą materialną przestrzeń.

To, co mężczyzna posieje w polu informacyjnym związku dwojga partnerów, to również urośnie. Konflikt z umysłu niszczy wszystkie związki. Natomiast harmonia i wysokie wibracje duchowe, tworzą dobrobyt w parze. Dziś jest wiele takich sytuacji, gdzie związki rozpadają się niszcząc przy tym wspólny dorobek.

Odpowiedzialni za taki stan rzeczy są mężczyźni, którzy operując niskimi wibracjami, zasiewają w parze konflikt nastawiony na niszczenie dorobku, a nie dalsze tworzenie. Sami przez to tracą wszystko, gdyż ponoszą odpowiedzialność za zapłodnienie taką, a nie inną informacją w polu kobiety.

Rozwój duchowy jest wielkim darem na uzdrowienie związku, bo podnosi wibracje, przynosząc inne informacje, które tworzą nowy zasiew z poziomu zgody i harmonii. Kiedy dwie osoby w parze nadają na tych samych wysokich wibracjach, to są w stanie stwarzać harmonijną przestrzeń dobrobytu wokół siebie.

Taki związek ma siłę tworzenia wielkich dzieł i wdrażania nowych idei, w kierunku rozwoju ludzkości. Zgoda na tworzenie dobrobytu, wypływa z wysokich wibracji, zwłaszcza mężczyzny, który zasiewa informacyjną przestrzeń w parze. Ten zasiew ma miejsce w czasie aktu seksualnego, w polu mentalnym kobiety.

Jeśli mężczyzna nie rozwija się duchowo, lecz czyni to kobieta, wówczas ona przejmuje rolę prowadzącego i ma wszystko dla siebie. Sama wysyła informacje zasiewu i tworzy według niej swoje bogactwo. Mężczyzna zostaje wówczas wyparty ze związku lub pełni bardzo podrzędną rolę, nie spełniwszy swej życiowej misji. Dlatego mamy dziś wiele samotnych kobiet, które żyją w materialnym dobrobycie i coraz więcej samotnych mężczyzn, których bogactwem są tysięczne długi.

Rolą mężczyzny jest rozwój osobisty i prowadzenie swojej rodziny w tym kierunku. Mężczyzna jest posiadaczem 70% energii informacji, a kobieta tylko ma jej 30%. Przewaga jest widoczna na konto mężczyzny. Jeśli role są zamienione, wówczas następuje krach w związku i rozpad konfliktowej struktury. Natomiast kobiety mają 70% energii, do tworzenia materii. Ich zadaniem jest kształtowanie dobrobytu materialnego, według informacji otrzymanej od mężczyzny.  

Zrozumienie swojej głównej misji i kroczenie drogą rozwoju osobistego, zwłaszcza dla mężczyzny, daje spełnienie życiowe, dobrobyt i radość tworzenia, według wymarzonego schematu. Kobieta odczytując odpowiednie informacje, dostosowuje swoją przestrzeń, do rodzenia właściwego stanu posiadania w świecie materii.

Gdy zasiew jest niskowibracyjny, wówczas tworzy się konflikt i zamiast dobrobytu rodzi się chaos, który niszczy każdy związek. Jedynym wyjściem jest podniesienie wibracji, na wyższy poziom, aby utworzyć nową przestrzeń w której powstanie harmonia, dobrobyt i radość tworzenia. Taka para może osiągnąć wielki sukces materialny i duchowy, o nieznanych dotąd wartościach.

Konflikt jest zawarty w niskich wibracjach, natomiast zgoda na sukces i rozwój jest impulsem do wyjścia z każdej trudnej sytuacji i daje możliwość stworzenia harmonijnego związku oraz przestrzeni dobrobytu wokół pary. Zrozumienie praw natury i zgodne z nim postępowanie, pozwala uniknąć niszczących sytuacji w związkach i rodzinach. Czy warto żyć zgodnie z prawami boskimi Stwórcy, czy też przeciw nim, niech każdy sam na to odpowie.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena