Laptop za 600zł , Telefon za 45zł…. Choć na takie ceny co rusz trafiają w e-sklepach internauci, zwykle odchodzą z kwitkiem.

Data dodania: 2007-03-05

Wyświetleń: 5957

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 4

Głosy ujemne: 2

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Gazeta Wyborcza donosi.

Kilka dni temu na stronie internetowej polskiego oddziału Della, jednego z największych na świecie producentów komputerów, można było znaleźć nie lada okazję - monitor komputerowy za kilkadziesiąt złotych. Normalnie kosztuje kilkaset.

Nasz czytelnik - przedsiębiorca - niewiele się zastanawiając, zamówił monitory dla całej rodziny. Chwilę później mina mu zrzedła. Otrzymał od sklepu e-mail, że zamówienie nie zostanie zrealizowane, bo podana na witrynie cena okazała się... błędna.

- Czy sklep mógł tak po prostu odrzucić zamówienie? Poza tym co ja powiem rodzinie? - zastanawia się rozżalony przedsiębiorca.

Zadzwoniliśmy do Della. - Mieliśmy awarię systemu i to właśnie w jej wyniku na witrynie pojawiła się błędna cena - potwierdził "Gazecie" Rafał Branowski, szef marketingu firmy. - Trwała kilka godzin i dotyczyła nie tylko Polski, ale również kilku innych krajów.

A co z klientem, który zamówił monitory, myśląc, że trafił na superokazję? - Złożone zamówienie nie oznacza, że transakcja dojdzie do skutku - Branowski wskazuje na zasady sprzedaży zamieszczone na stronie internetowej. - Zamówienie możemy zrealizować, ale po cenach znajdujących się w cenniku. I taki list przesłaliśmy klientowi - dodaje.

Jak się okazuje

Zdaniem Justyny Kurek, aby doszło do zawarcia umowy, klient musi dostać zarówno potwierdzenie dojścia oferty, jak i jej akceptację. Taki zapis miał chronić sprzedawcę np. przed konsekwencjami otrzymania większej liczby ofert niż jest towarów na stanie. - Nie ma jednak przeszkód, by oba oświadczenia sklep wysłał w jednej wiadomości - mówi Kurek. Ale nawet jeśli sklep potwierdzi ofertę, ma jeszcze jedną furtkę - może próbować wycofać się z zawartej umowy ze względu na błąd (wadę oświadczenia woli). Musi to jednak zrobić niezwłocznie. - Zgłoszenie błędu przez sklep dzień po zawarciu umowy byłoby w porządku. Tydzień to zdecydowanie za długo - uważa Kurek.

Też i kupujący zgodnie z ustawa

może zrezygnować z towaru zakupionego w naszym sklepie bez podania przyczyny w ciągu 10 dni od daty odebrania przesyłki. Jest to możliwe tylko wówczas gdy produkt nie był używany, kopiowany ani nie został w żaden sposób zniszczony (produkt pozostał w stanie niezmienionym). W przypadku płyty CD, płyt DVD oraz programów komputerowych muszą się one znajdować w oryginalnym nienaruszonym opakowaniu.

Licencja: Creative Commons
2 Ocena