Zdarzają się też kobiety, które urodziły się z brakiem lub niedorozwojem błony dziewiczej. Osobnym przypadkiem są ofiary gwałtów, które decydują się na rekonstrukcję błony w ramach terapii, aby znów poczuć się nietknięte. Pomaga im to w powrocie do normalnego życia i w odzyskaniu równowagi psychicznej.
Mówiąc o odtworzeniu błony dziewiczej, trudno nie wspomnieć o przykrym zjawisku sprzedawania się na rynku usług seksualnych. Niektórzy mężczyźni są skłonni zapłacić za noc z dziewicą, dlatego kobiety traktujące siebie jako towar decydują się na poddanie się zabiegowi.
Przed wieloma laty, w społeczeństwach, dla których dziewictwo było szczególną wartością, kobiety uciekały się do najróżniejszych sposobów mających zamarkować obecność nienaruszonej błony dziewiczej. W tym celu do pochwy wprowadzano np. pęcherze rybne wypełnione krwią. Stosowano też tak drastyczne metody, jak użycie siatki z pakułów oraz proszku szklanego w celu wywołania krwawienia podczas stosunku.
Rekonstrukcja błony dziewiczej (hymenoplastyka) nie jest skomplikowanym zabiegiem. Trwa około 30-60 minut i najczęściej jest wykonywana w znieczuleniu miejscowym. Zabieg polega na nacięciu, oderwaniu i zszyciu strzępków błony, znajdującej się na ściankach macicy lub na wykształceniu jej ze ścianek pochwy. Odtworzona błona nie jest więc sztucznym implantem, ale naturalną tkanką znajdującą się w ciele kobiety. Przy stosunku wrażenia są identyczne, jak przy pierwszej w życiu defloracji - może wystąpić niewielkie krwawienie i ból.