Czego uczyła się Hermiona Granger, i inni jej podobni? Czy świat magii i ezoteryki jest tylko wytworem fantacji? A może runy są obecne w dzisiejszym świecie i mają znaczący wpływ na nasze życie? 

Data dodania: 2012-06-26

Wyświetleń: 2465

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 3

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

3 Ocena

Licencja: Creative Commons

 

     Zarówno fani Harrego Pottera, jak i zagorzali przeciwnicy z pewnością pamiętają Hermionę Granger. Ci bardziej wnikliwi zapewne pamiętają również osobę Bathsheda Babblinga, oraz przedmiot którego nauczał. Tak, były to runy, o których z książki nie dowiemy się zbyt wiele, poza tym iż są „fascynujące”, jak określała je Hermiona (dla której zresztą wszystko było i niezwykłe i fascynujące).

     Ale runy nie są tylko przedmiotem wymyślonym na potrzeby fikcyjnego świata pisarki- są faktyczną dziedziną... nauki. Co ciekawe ich nazwa nawiązuje do tego z czym, śmiało mogę powiedzieć, większości się kojarzą – do tajemnicy. Wg serwisu zajmującego się wróżbiarstwem ich nazwa pochodzi ze staroceltyckiego, staroniemieckiego i staroirlandzkiego języka, i oznacza właśnie tajemnicę, sekrety, mruczenie lub ciche mówienie. Historia powstania runów jest jeszcze dziwniejsza, niż wymyślony świat Rowling (zaskakujące?). Otóż, w zamian za napicie się ze źródła mądrości, najwyższy nordycki bóg, Odyn oddał swoje oko olbrzymowi strzegącemu studni. Na tym jednak przedziwność historii się nie kończy, bowiem dalej Odyn dzięki wodzie zyskał możliwość widzenia rzeczy nadprzyrodzonych i niedostępnych dla zwykłych śmiertelników. Odyn miał dosyć unikalny pomysł na podzielenie się tym darem z ludźmi- powiesił się do góry nogami na drzewie, i przebił włócznią. Po dziewięciu dniach, i dziewięciu nocach ukazały mu się runiczne znaki (mnie osobiście to wcale nie dziwi), które następnie wyrył na kiju. Jeżeli, czytelniku masz nadzieje na koniec tej historii, to muszę Cię rozczarować- bowiem następnie Odyn zeskrobał je z kija i wymieszał z miodem, dając do wypicia ludziom- w efekcie czego posiedli oni zdolność ich rozumienia (och, gdyby nauka była tak prosta!).

    Kres magii, a tym samym runicznych znaków, nadszedł razem z wszechogarniającym chrześcijaństwem, i dopiero na przełomie XIX/XX wieku runy powróciły do łask, będąc nieodłącznym elementem dzisiejszej ezoteryki.

     Kiedy już znasz mroczną i tajemniczą historię runów, Twoje życie nie powinno wyglądać dalej tak samo (chociażby ze względu na czas „zmarnowany” by przeczytać wstęp). Na co więc znajomość runów? Są to znaki dosyć proste w budowie:...

Runy

...i oprócz tego, że przyozdobią nasze ciało, można, a nawet zalecane jest, robienie z nich amuletów, które chronią przed złą energią, a przyciągają dobrą. Wystarczy chwilka „grzebania w sieci” by odnaleźć, co który run znaczy, i czego możemy się po nim spodzewać. No czego chcieć więcej? Jedynym mankamentem jest to, iż w dziejach nie zapisał się ani jeden sposób wróżenia z nich – być może po prostu każdy z nich jest dobry? Można zatem rzucać je na białe płótno, i z układanki odczytać mistyczny przekaz, można wziąć pod uwagę kąt pod jakim padły znaki, można również opracować własną metodę – wszystko jest dobre, byleby przyniosło pożądany efekt. Sądzę jednak, by z Odynem i całą resztą celtyckich bóstw nie zadzierać za bardzo, i zwyczajnie zgłosić się do osoby „uprawnionej” do wzywania bogów, bo chyba żaden z nas nie chce się narazić na wieczny gniew Dagdy, Morrigany, Belenusa, Luga i innych gromowładnych...

Licencja: Creative Commons
3 Ocena