Czy zdarzyło ci się stanąć przed wyborem: tani zegarek, którego marka nic ci nie mówi i pewnie niewielu jest znana, czy droższy, ale nazwa marki przywołuje skojarzenia z ekskluzywnym produktem? Pewnie tak, jak i wielu innym niezdecydowanym.

Data dodania: 2012-05-14

Wyświetleń: 1095

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Dotarliśmy do samych zegarków, które w celu rozwiania wątpliwości większości z nas, postanowiły zmierzyć się ze sobą w słownej potyczce i wyłonić zwycięzcę, który dostąpi zaszczytnego zakupu. Reprezentacyjnie, po stronie zegarków tanich o mało znanej marce stanął Anonim. Natomiast jego przeciwnik wyłoniony przez znaną markę przyjął symboliczny pseudonim Gwiazdor. Tak to się toczyło:

Anonim: To mnie kochają rzesze klientów, więc z większą godnością nosiłbym honorowy tytuł gwiazdora. Twój zasięg jest ograniczony, robisz za dużo zamieszania, niezły z ciebie awanturnik, wprowadzasz podział na elitę i klasę gorszą. Jesteś zuchwały, nie boisz się rewolucji i deklasacji?

Gwiazdor: Wciąż tkwisz w średniowieczu, skoro sugerujesz jakiekolwiek podziały, nie wiesz, że panuje demokracja, każdy ma równe prawa i możliwość wyboru? Jeśli uważasz, że nie szanuję naszych miłośników, to jesteś w błędzie. Ja doceniam tych, którzy mądrze inwestują, są odważni, cenią elegancję. Zazdrość cię najwyraźniej zżera, gdyż ja odbywałem podróże po całym świecie i widziałem miejsca, które twoim wskazówkom się nawet nie śniły. Jesteś zaściankowy, widziałeś tylko cztery kąty domu i podwórko, nie ma w tobie odwagi i możliwości, by podbijać świat. Mój pasek oplatał najbardziej znane nadgarstki, odmierzałem każdą sekundę gdy Marcin Gortat rzucał piłkę do kosza (pewnie go nawet nie kojarzysz, a ja jestem z nim na ty), skakałem na bungee, moja tarcza odbijała odwrócony pejzaż, innym razem błyszczałem na salonach. Zatem kto jest bardziej ograniczony?

Anonim: Może i osiągnąłeś prestiż, ale niektórzy wciąż gardzą twoją napuszoną ceną. Patrzysz z góry, brak ci mojej skromności.

Gwiazdor: Za mało podróżujesz, więc tak mało jeszcze wiesz Mój Tani. Cenię się wysoko bo znam swoją wartość i znają ją moi opiekunowie, dlatego tak chętnie otaczają mnie troską. Nie sięgam wyżej niż możliwości finansowe moich fanów. Szanuję ludzi, dlatego chodzę jak najdłużej (mam świetną formę), w przeciwieństwie do ciebie, jesteś roztrzepany, ciągle gubisz się w czasie, niekonsekwentny, wskazówki nie słuchają twoich poleceń, nieodporny na stres, zarysowujesz się w niesprzyjających warunkach. A ile masz na koncie punktów karnych w postaci reklamacji? Moja karta jest pusta, jak w momencie moich narodzin.

Anonim: Drobne przewinienia o niczym jeszcze nie świadczą, tym bardziej, że naprawiłem swoje błędy i dostałem nową szansę.

Gwiazdor: Może i tak, ale rysy w życiorysie pozostają na zawsze nawet, jeśli próbujesz je skrupulatnie zatuszować. Nie ma co ukrywać, jestem znacznie bardziej popularny ze względu na swoją oryginalność. Ty jesteś wyłącznie podróbą. Tylko zapamiętaj, nie próbuj mnie kopiować, gdyż nigdy ci się to nie uda. Jestem unikatowy, mam znaczące nazwisko, które otwiera mi wszystkie drzwi. Dorobek, który zapewnia mi wysoką pozycję społeczną i...

Anonim postanowił rozstrzygnięcie sporu pozostawić właścicielom zegarków, a sam przytłoczony ogromem argumentów Gwiazdora, podał się do dymisji i zawstydzony wyłączył swój dotychczasowy zapał.

 

Licencja: Creative Commons
2 Ocena