Ludzkie pragnienie życia w dobrobycie doprowadziło do tego, że człowiek zapragnął mieć przyrodę na własny użytek. Chciał pociągać za sznurki i pociąga, a hojna natura w jednych regionach świata daje się ujarzmić, by w innych buntem klęsk żywiołowych reagować na ingerencyjną działalność człowieka.
Choć walka o wpływy nadal trwa, człowiek musiał zrozumieć, że w konfrontacji rozwoju cywilizacyjnego z przyrodą można dojść do pewnego konsensusu i stosować rozwiązania, które zminimalizują wywieranie negatywnego wpływu na środowisko. Trudno jednoznacznie określić źródło motywacji człowieka, czy jest nim lęk przed utratą naturalnego piękna czy raczej wizja samozagłady cywilizacji. A może jedno i drugie?
Cywilizacja kontra ekologia
Na świecie ekologia zagościła niemal w każdej dziedziny życia. W Polsce co prawda raczkująca świadomość ekologiczna zyskuje jednak coraz więcej zwolenników. Na osiedlach pojawiły się kontenery do segregacji odpadów, na zakupach ludzie korzystają z ekologicznych toreb z materiału, a oferta turystyczna co roku bogaci się o nowe gospodarstwa agroturystyczne, gdzie przy akompaniamencie świergotu ptaków można napić się mleka prosto od krowy. Choć nie wszyscy, coraz więcej ludzi wykazuje potrzebę życia w zgodzie z przyrodą, a ekologiczne przykazania dotyczące np. sortowania odpadów, ekonomicznego użytkowania wody, racjonalnego zużywania energii elektrycznej, traktuje nie jak zło konieczne lecz jako dobre nawyki systematyzujące i porządkujące życie.
Ekologia i turystyka, czyli podróżowanie w eko stylu
W miarę wzrostu świadomości ekologicznej w Polsce, na znaczeniu zyskuje pogląd iż bycie eko, to wpisanie się w trend życia w zgodzie z naturą, spożywanie ekologicznych produktów, kupowanie ekologicznej odzieży i korzystanie z ekologicznych środków transportu.
Sezon wakacyjny w pełni. Wielu z nas wróciło już z urlopów, właśnie wypoczywa lub zastanawia się jak upchnąć niezbędne rzeczy w i tak już niedomykającej się walizce. Na wakacjach przecież chcemy pozbyć się wszystkich trosk i w pełni oddać zasłużonemu wypoczynkowi. Jeżeli jednak przez cały rok staramy się postępować zgodnie z postulatami ekologii, to mimo wakacji nie róbmy sobie od niej urlopu. Jeżeli wakacyjny wyjazd dopiero przed wami, wybierzcie Kołobrzeg, który niewątpliwie wyróżnia się na ekologicznej mapie Polski.
Zanim upchniemy bagaże w kufrze, warto się zastanowić czy zamiast samochodu nie lepiej byłoby się wybrać w drogę pociągiem, a na miejscu korzystać z ekologicznych form transportu takich jak np. rowery, które ostatnio wróciły do łask lub ekologicznych pojazdów Summer Car, które oferują przejażdżki po Kołobrzegu.
Eko podróżowanie na … 4 kółkach
Udany pobyt w Kołobrzegu, poza wylegiwaniem się na plaży, gwarantują liczne atrakcje turystyczne w tzw. eko klimacie. Jedną z propozycji są ekologiczne pojazdy Summer Car, które zabierają kołobrzeskich turystów na wycieczki już kolejny sezon i jak dotąd cieszą się dużym zainteresowaniem. Siedząc wygodnie w fotelu możemy zatem wyruszyć na wycieczkę np. trasą portów morskich lub na starówkę. Miłośnicy stylu retro mogą skorzystać z przejażdżki złotym pojazdem stylizowanym na motoryzacyjne lata 20- te. Tym, którzy gustuję we współczesnym designie, z pewnością bardziej do gustu przypadną białe pojazdy przypominające mini autobusy. Niezależnie od wybranego modelu pojazdu, na turystów czekają wycieczki z nagraniem lektorskim dostosowanym do wybranej trasy wycieczkowej i wymagań językowych grupy. Lektor prezentuje atrakcje Kołobrzegu po polsku, niemiecku lub angielsku, w związku z czym nie ma mowy o tym, by turyści z zagranicy odczuwali dyskomfort związany z barierą językową i niezrozumieniem treści.
Summer Car, to pojazdy typu melex wyposażone w akumulatory zasilane energią elektryczną. Nie wydzielają spalin i są przyjazne dla środowiska, stąd przydomek „eko”. Wybierając taki środek transportu pozostaniemy w zgodzie z naszymi eko przekonaniami, poza tym mamy możliwość szybciej i wygodniej poznać uroki jednej z najpiękniejszych nadbałtyckich miejscowości. W telegraficznym skrócie możemy zaznajomić się z atrakcjami oferowanymi przez Kołobrzeg, dzięki czemu zaoszczędzimy jeszcze sporo czasu na wylegiwanie się na plaży, bowling, grę w tenisa, rejs statkiem, czy wycieczki rowerowe. Tego typu działalność – wykorzystująca ekologiczne pojazdy do rozwoju turystyki, to wciąż w Polsce kropla w morzu. Dobrze jednak, że powoli na polskim rynku pojawiają się firmy, które zapewniając turystom atrakcje nie myślą jedynie o zysku, ale również o środowisku przyrodniczym i sposobach zminimalizowania skutków ubocznych swojej działalności w kontekście ochrony środowiska.
Eko podróżowanie na … 2 kółkach
Przesiadając się z 4 kółek, możemy od razu wskoczyć na 2 i rowerem pomknąć na spotkanie z przyrodą. Przejażdżkę rozpocząć możemy jadąc przez Park Stefana Żeromskiego lub ul. Rodziewiczówny, na której znajduje się promenada z wytyczoną drogą dla rowerzystów. Jadąc dalej miniemy Pomnik Sanitariuszki upamiętniający młode kobiety, które podczas II Wojny światowej zginęły bohaterską śmiercią niosąc pomoc potrzebującym. Ciekawostką jest to, iż pomnik został zaprojektowany tak, by światło słoneczne nigdy nie musnęło twarzy Sanitariuszki. Dalej mijamy Kamienny Szaniec, jedno z najbardziej rozpoznawalnych miejsc w Kołobrzegu o charakterze gastronomiczno-rozrywkowym, by za chwilę wjechać na ścieżkę rowerową, która wzdłuż linii brzegowej morza biegnie przez Ekopark Wschodni - obszar pełen torfowisk będących ostoją wielu gatunków ptaków. Jadąc niebieskim szlakiem wytyczonym w Lesie Kołobrzeskim podziwiać możemy imponujące dęby Bolesława i Warcisława. Dębom nadano imiona Bolesław - na cześć króla Bolesława Chrobrego, za którego przyczyną w 1000 roku w Kołobrzegu powstało biskupstwo i Warcisław - młodszy współtowarzysz Bolesława, który upamiętnia Warcisława członka królewskiego rodu Gryfitów, dzięki któremu w 1255 roku Kołobrzeg otrzymał prawa miejskie. Bogata w piękne krajobrazy trasa rowerowa dostarcza nie tylko wrażeń estetycznych, ale również wiedzy historycznej. Otoczenie bujnej zieleni, liczne gatunki zwierząt, które towarzyszą podczas przejażdżki i dobiegający uszu szum fal morskich, pozwalają się odprężyć, zrelaksować i oddychać pełną piersią. Przyjemny stan beztroskiego kontaktu z naturą uświadamia, że o takie miejsca warto dbać, warto je pielęgnować i chronić przed często bezmyślną i niszczycielską działalnością człowieka.
Eko podróżowanie … bez kółek
Czy bez kółek można podróżować? Jak najbardziej. W kołobrzeskiej ofercie turystycznej znajdziemy również wycieczki po rzece Parsęcie łodziami będącymi replikami łodzi flisackich z XVIII wieku. Napędzane siłą mięśni sterników łodzie zabierają kilkunastoosobowe wycieczki w rejsy po rzece otoczonej bujną zielenią drzew i krzewów. Położona na obszarze Natura 2000, meandryczna Parsęta stanowi doskonałe miejsce tarła dla ryb z rodziny łososiowatych – łososi, troci, pstrąga potokowego i lipienia. Podczas rejsu nie trudno dostrzec płową zwierzynę np. sarny czy jelenie oraz liczne bogactwo ptaków z orłem bielikiem na czele. Rejsy po Parsęcie stanowią niepowtarzalną szansę obcowania z przyrodą, która tworzy witalne tło dla kołobrzeskiej architektury, np. z łodzi obserwować można jeden z najbardziej rozpoznawalnych w Kołobrzegu budynków – latarnię morską z tarasem widokowym, z którego z kolei podziwiać można panoramę Kołobrzegu i nitkę krętej Parsęty.
Kołobrzeg, to przepiękna miejscowość, która szanując ludzką potrzebę do wypoczynku, zabawy i beztroski w swojej ofercie atrakcji turystycznych zawiera coś dla ducha i dla ciała, coś dla aktywnych i tych, którzy wolą poleżakować. Ten jeden z najliczniej odwiedzanych kurortów morskich prowadzi politykę zrównoważonego rozwoju turystycznego, gdzie oprócz pięknych widoków i możliwości pooddychania jodem, można skorzystać z eko atrakcji. Kołobrzeg otwiera swoje podwoje i zaprasza na miły wypoczynek. To czy skorzystamy z zaproszenia zależy tylko od nas. Pamiętajmy jednak, że gdziekolwiek się wybierzemy, nasza obecność nie jest przyrodzie obojętna, ważne, żebyśmy korzystając z jej dobrodziejstw nie pozostawiali po sobie pamiątek niszczących nasze środowisko.