1. Szukamy zdjęcia ikony na kredowym papierze. Kiedyś były to niedrogie wydawnictwa rosyjskie. Tylko taki papier można delikatnie rozwarstwić i samo zdjęcie znajdzie się na bibułce. Zdejmujemy kolejne warstwy papieru, aby uzyskać tę bibułkę. Brzegi papieru strzępimy za pomocą drobnego papieru ściernego.
2. Starą, popękaną deseczkę, nierówną, wystrzępioną, opalamy nad ogniem, pogłębiając tym samym jej spękania i opalając na czarno, a nawet spalając mocno brzegi.
3. Delikatnie nanosimy przygotowane zdjęcie na deseczkę, wciskając je mocno w podłoże i stopniowo przyklejając. Jeśli gdzieś w naszej bibułce zrobi się dziurka, jeśli papier pęknie - nic nie szkodzi. A może i lepiej, bo całość nabierze cech starości.
4. Każdy rowek, w który wciśnięte jest zdjęcie, zamalowujemy czarną farbą, delikatnie rozmazując ją, tak aby farba z rowka stopniowo przechodziła na wykonywaną ikonę. Podobnie postępujemy z ewentualnymi rozdarciami czy dziurkami. Brzegi zdjęcia również pociągamy farbą - tak aby rozmazać jego kontur i stopić zdjęcie ikony z tłem czyli opaloną deską. Ja używałam do tego celu czarnego kreślarskiego tuszu.
5. Następnie przeciągamy delikatnie farbą (tuszem) całe zdjęcie, aby farba zabarwiła każde białe załamanie zdjęcia. Czarna barwa wniknie w miejsca, gdzie ciągłość papieru kredowego została przerwana - nadmiar farby ścieramy bibułką.
6. Na koniec zabezpieczamy całość lakierem (nie jest to konieczne).
Pozostaje tylko na odwrocie wyżłobić otworek na gwoździk i gotowe!
Miłej pracy i zadowolenia
efa