Szare kamienice, bloki z wielkiej płyty, niszczejące zabytki i zamknięte fabryki – to obraz wielu polskich miast. W niemal każdym z nich znajdują się obszary wymagające pilnej odnowy gospodarczej i społecznej.

Data dodania: 2010-11-13

Wyświetleń: 1707

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

Na szczęście rewitalizacja to coraz bardziej powszechny trend w naszym kraju. Choć potrzeby nadal są ogromne, pozytywne przykłady można spotkać już w wielu miastach – zarówno dużych, jak i mniejszych.

Miasta – serce Unii Europejskiej

Ponieważ większość ludności Unii Europejskiej zamieszkuje na obszarach zurbanizowanych, miasta stanowią przedmiot dużej troski UE. Rewitalizacja obszarów miejskich jest jednym z ważnych elementów jej polityki regionalnej. Otrzymują one więc miliardy euro w ramach rozmaitych projektów współfinansowanych z Funduszy Strukturalnych. W latach 2000-2004 Europejski Bank Inwestycyjny przeznaczył około 23 mld euro na działania bezpośrednio wpływające na poprawę jakości życia i środowiska w miastach europejskich. W Polsce jeszcze do niedawna problematyka rewitalizacji obszarów miejskich nie wzbudzała tak dużego zainteresowania, jak w krajach starej Unii. Teraz jednak sytuacja coraz bardziej zmienia się na plus i gminy inwestują z pomocą unijną coraz więcej środków w odbudowę części miast.

Rewitalizacja miast nie ogranicza się jedynie do remontu starych budynków. Jest to o wiele więcej niż odmalowanie fasady kamienicy i docieplenie budynków. Rewitalizacja oznacza odnowę o charakterze społecznym, przestrzennym i gospodarczym, która ma na celu przeciwdziałanie niszczeniu przestrzeni zurbanizowanej i zjawiskom kryzysowym, a także  pobudzanie rozwoju i zmian jakościowych. Ma poprawić atrakcyjność obiektu oraz jakość życia mieszkańców danego obszaru – często są to osoby zagrożone wykluczeniem społecznym. Dotyczy to głównie zdegradowanych śródmieść, obszarów poprzemysłowych, blokowisk i krajobrazów miast

Zielony Rzeszów i Łódź fabryczna

Polskie miasta zmagają się z rewitalizacją od lat 90-tych. Od 2004 roku dzięki pomocy unijnej na ten cel przeznacza się coraz więcej środków. Przykładów jest wiele - Wrocław, Gdańsk, Poznań, Rzeszów, czy Kraków to tylko kilka z nich.

Rewitalizacja może mieć wiele postaci. Poznań na przykład postawił na odnowę całej dzielnicy w centrum miasta. Chwaliszewo z nieciekawej okolicy stało się atrakcyjną częścią miasta, pełną kawiarni, restauracji, sklepów i galerii. Rzeszów natomiast oprócz obszarów mieszkalnych podjął się odnowy terenów zielonych, przede wszystkim parków. Na Park Jedności Polonii z Macierzą wydano w tym roku 1,3 mln PLN. Ze środków tych sfinansowano między innymi główną aleję parkową, budowę sceny oraz nową fontannę.

Z kolei Łódź, znana z przemysłu tekstylnego, jest przykładem jeszcze innej wersji rewitalizacji. Największą i najbardziej znaną inwestycją mającą na celu przywrócenie życia części tego miasta jest Manufaktura. Dawna fabryka Izraela Poznańskiego przez lata świeciła pustkami, niszczała i straszyła w centrum Łodzi. Dzięki inwestycji firmy deweloperskiej powstał ogromny kompleks rozrywkowo-handlowy z wieloma atrakcjami i hotelem. Manufaktura stała się jedną z najważniejszych wizytówek Łodzi.

Wielka rewitalizacja w małych miastach

Rewitalizacja nie dotyczy jedynie największych ośrodków miejskich w Polsce. Tereny wymagające odnowy przestrzennej, gospodarczej i społecznej obejmują także mniejsze miasta. One także posiadają miejsca o walorach historycznych oraz borykają się z problemami społecznymi i związanymi z infrastrukturą. Co więcej, wiele z nich może stanowić dowód, że mniejsze miejscowości są w stanie lepiej radzić sobie z takimi projektami i pozyskiwaniem środków na ten cel niż duże metropolie.

Jednym z takich miast jest Bełchatów w województwie łódzkim. Do niedawna kojarzony był głównie jako stolica polskiej energetyki, miasto pełne kominów i bloków z wielkiej płyty. Dzięki konsekwentnie prowadzonej polityce zmierzającej do rozwoju miasta, Bełchatów coraz częściej wymieniany jest jako jedna z atrakcji województwa. Oprócz licznych atrakcji sportowych, takich jak stok narciarski, miasto chce zapewniać także inne rozrywki. Jednym z najbardziej potrzebujących obszarów w Bełchatowie, jak w większości polskich miast, jest centrum: zdegradowane społecznie i gospodarczo i zamieszkałe przez ludność zagrożoną wykluczeniem społecznym. Władze miasta w krótkim czasie dokonały ogromnych inwestycji na tym terenie: przebudowano i wyremontowano ulice oraz budynki, założono monitoring i stworzono największą atrakcję tego miejsca – nowy Plac Narutowicza – miejsce spotkań i rozrywki. W ramach wsparcia przedsiębiorczości zwolniono z podatku od nieruchomości przedsiębiorców i właścicieli z terenu objętego programem. Łączna wartość inwestycji to 29 mln PLN, z czego aż ponad 20 mln stanowiło dofinansowanie ze środków unijnych.

O projekcie było też głośno w innych miastach Polski. Prezydent Bełchatowa, Marek Chrzanowski, ogłosił ogólnopolski konkurs na dzieło w rewitalizowanej części miasta, które najlepiej wyróżniałoby to miejsce i nawiązywało do specyfiki miasta. Zgłoszenia napływały z całej Polski i ostatecznie laureatem został autor z Kielc. Coraz więcej mówi się też o kolejnym projekcie, który ma być realizowany na tym obszarze: Giganty Mocy. – Chcemy, aby Giganty Mocy stały się największą atrakcją turystyczną i naukową w regionie. W ramach projektu powstanie sala teatralna na 500 osób, pomieszczenia dla amatorskiego ruchu artystycznego, scena plenerową na duże imprezy na świeżym powietrzu, a przede wszystkim interaktywna ekspozycja „Giganty mocy”. Wartość projektu to około 20 mln PLN. Oczywiście ubiegamy się o dofinansowanie go ze środków unijnych – mówi Marek Chrzanowski, Prezydent Bełchatowa. 

Rewitalizacja w polskich miastach jest niezbędna. Choć realizowane jest wiele inwestycji, część miast zdaje się nadal robić zbyt mało w tym zakresie. Okazuje się też, że czasem lepiej radzą sobie z tym małe gminy, niż te większe.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena