Założenie firmy kojarzy się nam zwykle z ogromnymi inwestycjami i kosztami. Najczęściej też z dużym ryzykiem. Dlaczego w internecie jest inaczej?

Data dodania: 2006-11-13

Wyświetleń: 14373

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 6

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

6 Ocena

Licencja: Creative Commons

Koszty rozkręcenia biznesu online to np. kilkaset złotych (autor “Efektu Motyla”, Kamil Cebulski zaczynał mając 300 zł). Nie musisz wynajmować lokalu, ani nikogo zatrudniać na umowę o pracę. Jeśli chodzi o ZUS - również dość łatwo jest uniknąć pełnej stawki (jeśli np. jesteś studentem lub pracujesz gdzieś i Twój pracodawca odprowadza już składkę za Ciebie).

Koszt utrzymania serwera i domeny dla małego ebiznesu, to załóżmy ok. 200 zł rocznie - nie tak wiele, biorąc pod uwagę fakt, że jest to Twój “lokal” - dostępny w każdym komputerze podłączonym do internetu, 24 godziny na dobę.

Jeśli chodzi o oprogramowanie - możesz użyć darmowych skryptów Open Source - dostępne są systemy portalowe, sklepy internetowe, platforma e-learningowa - wszystko, czego możesz potrzebować i o wiele więcej.

Przejdźmy dalej - płatności online. Tu przychodzą Ci z pomocą serwisy, takie jak: PayU i AllPay - za niewielką prowizję obsłużą one płatność za Ciebie. Dzięki temu klienci mogą płacić Ci wykorzystując karty kredytowe, sposoby typu mTransfer czy Płacę z Inteligo itd. Oczywiście możesz też zaoferować normalne płacenie przelewem na Twój rachunek firmowy (wiele firm np. hostingowych działa wyłącznie w oparciu o taki sposób płatności).

Sprawy firmowe

Konto w banku. Oczywiście, prowadząc biznes w internecie dobrze jest mieć konto firmowe w jakimś internetowym banku (np. Inteligo, mBank). Daje to nie tylko bardzo korzystne warunki (niskie opłaty lub brak opłat), ale także możliwość śledzenia tego, co dzieje się na koncie przez internet. W ostateczności można też korzystać z tradycyjnych banków - aktywując usługę dostępu do konta przez internet.

A co z księgowością? Możesz załatwiać ją również online. Służą temu takie systemy, jak iFirma, czy też CDN Online firmy Comarch. Dzięki nim wprowadzasz na bieżąco dane na stronie WWW, a kiedy trzeba drukujesz odpowiednie formularze i wysyłasz do zainteresowanych instytucji.

Jeśli zamierzasz sprzedawać fizyczne produkty (np. książki czy płyty CD) będzie Ci potrzebna kasa fiskalna. Dobra wiadomość jest taka, że w jej sfinansowaniu pomoże Ci trochę państwo. Dodatkową korzyścią jest to, że kupując różne rzeczy “na firmę” - możesz sobie odliczyć 22% VATu. Dzięki temu nowa drukarka czy coś innego kosztuje Cię o ostatecznym rozrachunku o te 22% mniej.

Produkty czy usługi?

Wybór należy do Ciebie. Jakie usługi świadczą ludzie przez internet? Np. projektowanie grafiki, stron internetowych, poradnictwo prawne, konsultacje psychologiczne, korekta tekstów, tworzenie wizytówek, nadruków na CD itd.

Jeśli postawisz na produkty - masz do wyboru dwie opcje - produkty fizyczne (np. książki, plecaki) i elektroniczne (ebooki, kursy online). Różnica polega głównie na szybkości z jaką możesz dostarczyć klientowi produkt i wielkości zarobku na każdej sprzedanej sztuce.

Produkty elektroniczne mają tę przewagę, że mogą być dostarczane do odbiorcy natychmiast po tym, jak zapłaci (np. kartą kredytową). Proces sprzedaży nie wymaga od Ciebie kiwnięcia palcem, a koszty własne są podobnie niskie przy sprzedaży 20 sztuk i 200 sztuk…

Wadami produktów elektronicznych jest to, że ludzie nie są do nich jeszcze przyzwyczajeni i jeśli niewłaściwie je zabezpieczysz - Twój produkt może z łatwością trafić do sieci P2P, czyli w nielegalny sposób stać się dostępnym za darmo dla każdego.

Co zrobić, kiedy nie mam produktu?

Wtedy masz do dyspozycji dwie opcje - stworzyć produkt lub zacząć sprzedawać produkty kogoś innego (tak na przykład działają księgarnie internetowe). Tworzenie produktów, które będą się sprzedawać jak świeże bułeczki wymaga znajomości rynku, doświadczenia i jest raczej opcją dla zaawansowanych.

A teraz najważniejsze - marketing

Wszystkie powyższe czynności są dość proste - w porównaniu do robienia naprawdę skutecznego marketingu w sieci. Jeśli ktoś nie siedzi w tym temacie po uszy - zamiast uczyć się boleśnie na własnych błędach - zdecydowanie lepiej zrobi wynajmując kogoś, kto ma widoczne REZULTATY w tej dziedzinie i np. w zamian za zajmowanie się marketingiem podzieli się z tą osobą procentem zysku.

Na temat marketingu internetowego napisano kilka niezwykle wartościowych książek. Trzeba tu zadbać o wysokie pozycje w wyszukiwarkach, skuteczne teksty sprzedające, budowanie bazy adresów e-mail ludzi zainteresowanych danym tematem, marketing wirusowy, użycie nagrań głosowych, własny program partnerski i inne ważne elementy.

Możesz mieć najwspanialszy na świecie produkt i system informatyczny, który go sprzedaje, ale jeśli nie dotrzesz z informacją o nim do właściwych ludzi - nie będziesz się rozwijać w tej branży.

Firma działająca w anglojęzycznym internecie?

Jeśli znasz angielski - możesz świadczyć usługi lub sprzedawać produkty elektroniczne również za granicą. Istnieje tam szereg udogodnień analogicznych do tych wspomnianych powyżej. Jest np. serwis ClickBank, dzięki któremu robienie biznesu w anglojęzycznym internecie staje się niezwykle proste. Możesz w ten sposób uzyskać dostęp do niewyobrażalnie dużego rynku zbytu - przygotuj się jednak na SILNĄ konkurencję…

Podsumowanie

Jeśli poważnie potraktujesz pomysł założenia firmy działającej w internecie, postanowisz wiele się nauczyć, będziesz ciągle korygować swój “kurs” stawiając na rozwiązania, które się sprawdzają, podpatrując najlepszych itd., to ebiznes może stać się Twoją najkrótszą drogą do niezależności finansowej i bogactwa. Dla wielu młodych Polaków już się nią stał…

Licencja: Creative Commons
6 Ocena