Dzieci uczą się od dorosłych i jest to nauka czysto praktyczna. Tej wiedzy nie ma w książkach, ale jest przekazywana przez usta rodziców. Dzieci słuchają i powtarzają wszystko co usłyszą. Czy nie warto zwrócić uwagi na to co się mówi przy dzieciach i do dzieci?

Data dodania: 2008-07-09

Wyświetleń: 4918

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 2

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

2 Ocena

Licencja: Creative Commons

Dzieci mają pewną zdolność, której czasami brak dorosłym. Zdolność ta to podzielność uwagi. Zazwyczaj gdy siedzą sobie i bawią się, nam wydaje się, że nie słyszą o czym rozmawiamy, bo są zajęte zabawą.
To poważny błąd, ponieważ one wszystko słyszą i rejestrują, a potem doskonale pamiętają co było mówione. Często potrafią nawet powtórzyć słowo w słowo co powiedział rodzic. Ich umysły jak gąbka chłoną wypowiedzi dorosłych.
Niestety rodzice bardzo często mówią przy dzieciach nieodpowiednie rzeczy. Mogą to być sprawy dorosłych, których dziecko nie rozumie, np. finanse lub jakieś osobiste problemy między rodzicami. W życiu różnie bywa, często bliscy sobie ludzie nie rozumieją się. To rodzi mnóstwo problemów, o których trzeba czasem porozmawiać.
To że rodzice rozmawiają przy dzieciach o swoich poważnych życiowych problemach jest jak przysłowiowe ”pół biedy”. Gorzej, jak rodzice przezywają dzieci i wypowiadają przy nich przekleństwa lub wulgaryzmy. Często zdarza się, że w luźnej i zakrapianej atmosferze imprezy, rodzicom puszczają hamulce i zapominają, że dzieci siedzą obok i słuchają plotek, przekleństw czy głupich odzywek. Dla dzieci jest to zła lekcja wychowania.
Tak być nie powinno. Jak więc sobie radzić z poskromieniem języka?
Na początek dobrze jest ustalić zasady kiedy i w jakich sytuacjach dzieci mogą słuchać rozmów dorosłych. Dzieci nie są pępkiem świata, jak to się teraz modnie utarło na świecie.
Mogą od czasu do czasu na polecenie rodziców zwyczajnie wyjść z pokoju, w którym wy- rodzice chcecie spokojnie porozmawiać.
To samo dotyczy towarzystwa i gości. Dzieci nie powinny słuchać wszystkiego co się tam mówi. Jeśli jest taka możliwość, to powinny być w swoim pokoju zajęte zabawą, lub jeśli są starsze swoim towarzystwem.

Dzieci powinny mieć dzieciństwo

Bardzo często w polskich domach zdarza się sytuacja, że w towarzystwie, czy też w obecności samych rodziców dzieci słuchają wszystkiego co mówią dorośli. Na przykład w domu są goście, a dzieci siedzą przy stole z gośćmi i słuchają z rozdziawionymi buziami. Zadają przy tym pytania i wyrażają swoje opinie. Czy dzieci powinny brać udział w dyskusji dorosłych i wyrażać swoje opinie?
W dzisiejszym świecie, gdzie dzieci traktowane są jak królewicze i księżniczki i rządzą rodzicami. Jest to uważane za zachowanie normalne, ale normalnym nie jest.
Dzieci są tylko dziećmi, a dzieci powinny mieć dzieciństwo- stan beztroski i niezajmowania się sprawami dorosłych. To, o czym mówią dorośli nie powinno ich w ogóle interesować! Co im do naszych problemów? One ich w większości nie rozumieją. Po co więc mają brać udział w ich rozwiązywaniu?
Dla nich najważniejszą rzeczą jest to, aby ich rodzice ich po prostu kochali, bo jest to największa i najważniejsza potrzeba dziecka. Nie muszą wiedzieć ile zarabia tatuś, że mamusia akurat nie może dogadać się z tatą. Dlatego jestem zdania, że powinniśmy dziecku zostawić dzieciństwo, czyli czas kiedy są wolne od natłoku obowiązków i problemów, czyli tego co trapi nas- dorosłych.

Przykład rodziców najlepszym nauczycielem

Najważniejszą rzeczą gwarantującą powodzenie nie tylko w sprawie uczenia dzieci dobrego wyrażania się, ale i w ogóle w wychowaniu jest dobry przykład. Jak domyślacie się jest to przykład od was ? rodziców.
Naśladownictwo jest podstawową umiejętnością, dzięki której dzieci się uczą. Dlatego też będą powtarzały nasze zachowania. To dotyczy nie tylko mowy, ale i zachowania się w trudnych życiowych sytuacjach. Stąd powinniśmy zwrócić szczególną uwagę na mowę, bo im wcześniej zaczniemy zwracać uwagę na to co mówimy, tym szybciej sami nauczymy się kontrolować swój język i łatwiej będzie nam wpływać na to jakiego słownictwa używają nasze dzieci.
Sprawa z pozoru wydaje się banalnie prosta, wystarczy przecież nie używać brzydkich wyrazów i nie o wszystkim rozmawiać przy dzieciach. Czy aby na pewno to takie łatwe?
Spróbuj zatem chociaż przez jeden dzień zastosować się do tych rad, a zobaczysz, że łatwo nie jest. Jednak jest to możliwe. To wymaga dużej pracy nad swoim zachowaniem po to, żeby przekazać dziecku dobry wzorzec mowy. Sam zauważam, jak nasze dzieci mówią w stylu , który mam ja i moja żona. Sami często też łapiemy się na tym, że np. głupie żarty odbierane są przez dzieci jako bardzo poważne sprawy, bo one nie rozróżniają naszego humoru. Potem z tego wynikają problemy, bo dzieci też na poważnie biorą np. rzucane na wiatr obietnice rodziców.

Rady na każdą sytuację

- Zwracaj uwagę na to co mówisz w obecności dzieci,
Poważne tematy nie dotyczące dzieci zostawiaj na inny czas, kiedy ich nie będzie w pobliżu,
- Nie zajmuj się rozmowami na wulgarne i brzydkie tematy, wtedy unikniesz nawet przypadkowego usłyszenia cię przez dzieci,
- Nie pozwalaj dzieciom zajmować się sprawami dorosłych.
Licencja: Creative Commons
2 Ocena