Często w leczeniu powszechnych dolegliwości stosujemy domowe metody leczenia, zanim udamy się do lekarza. Poniżej prezentuję sposoby bezpieczne, mało znane, ale o wysokiej skuteczności, wymagające małego nakładu pracy i niskich kosztów.

Data dodania: 2014-10-18

Wyświetleń: 28465

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

1. BÓL GARDŁA

Wirusowe zapalenie gardła odróżnimy od bakteryjnego brakiem nalotów ropnych na migdałkach podniebiennych oraz brakiem gorączki. Ponadto w zapaleniu wirusowym zaczerwienienie jest widoczne w tylnej części gardła (tak zwanych sznurach bocznych), migdałki nie są powiększone. Gardło "piecze" lub "drapie", często towarzyszy temu zaczerwienienie spojówek lub katar, nierzadko luźne stolce, gdyż wirusy wywołujące stan zapalny gardła wykazują powinowactwo także do błon śluzowych przewodu pokarmowego. W zapaleniu bakteryjnym, które najczęściej jest wywołane przez bakterie Gram+ (paciorkowce i gronkowce) występuję większy obrzęk, gorączka, ropne naloty na migdałkach.

A. Zapalenie wirusowe i bakteryjne:

- metoda 1: płukać 3 x dziennie gardło roztworem nadmanganianu potasu przez rozpuszczenie tabletki w szklance przegotowanej, letniej lub chłodnej wody do uzyskania roztworu różowego do lekko fioletowego. Nadmanganian potasu zakupimy w aptece bez recepty (koszt około 10 zł). Niszczy bakterie, wirusy, grzyby, działa silnie antyseptycznie. Nie wywołuje oporności.

- metoda 2: do kieliszka przegotowanej, ciepłej, ale nie gorącej wody wkroplić 3 krople olejku eukaliptusowego i płukać tym gardło kilka razy dziennie. Olejek eukaliptusowy nie posiada właściwości drażniących błony śluzowe, ale za to posiada silne właściwości przeciwbakteryjne na paciorkowce i gronkowce. Po płukaniu w jamie ustnej przez kilka minut będzie się utrzymywał słodkawy posmak. Alternatywnie można zamiast olejku eukaliptusowego zastosować olejek tymiankowy, ale posiada on właściwości bardziej żrące i drażniące, dlatego zamiast 3 kropli należy użyć 1-2 kropli i płukać 2 razy dziennie lub wdychać na waciku (opary dostające się do gardła niszczą bakterie ropotwórcze - paciorkowce i gronkowce).  UWAGA! Musimy mieć pewność, że olejek nie jest zanieczyszczony dodatkowymi substancjami, ale jest w 100% naturalny (na przykład firmy Avicenna).

- metoda 3: płukać gardło Rivanolem 2-3 razy dziennie. po płukaniu w jamie ustnej będzie się utrzymywał gorzki posmak oraz żółte zabarwienie języka i błon śluzowych. Jest to metoda bardzo skuteczna w zapaleniu bakteryjnym, nie pomoże w zapaleniu wirusowym. Rivanol działa bardzo silnie bakteriobójczo, a jednocześnie nie podrażni tkanek (gardła). Nie musimy obawiać się zatrucia nawet po przypadkowym połknięciu. dawniej Rivanol podawano w zatruciach bakteryjnych przewodu pokarmowego.

- metoda 4 (tylko w infekcji bakteryjnej): zakupić w aptece fiolet gencjanowy - roztwór 2% wodny, na kieliszek wody dodać 2 krople fioletu i płukać gardło (dawniej pędzlowano nim migdałki, ale płukanie jest lepsze - nie wywołuje odruchu wymiotnego). Nie pomoże w zakażeniu wirusowym.

- metoda 5: w kieliszku wody (przegotowanej) rozpuścić kilka do kilkunastu (na przykład 4-5) tabletek węgla aktywowanego. Wymieszać do uzyskania zawiesiny. Płukać tą zawiesiną gardło kilka razy dziennie. Węgiel aktywny adsorbuje bakterie i wirusy znajdujące się w jamie ustnej i gardle.

2. ZAPALENIE ZATOK

Stan zapalny i bakterie z zatok usuniemy w następujący sposób:

- metoda 1: Do plastikowych minimisów (ampułek) po soli fizjologicznej (do nabycia w aptece) nabrać Rivanolu. Wlewać po kilka kropli naprzemiennie do jednego i drugiego otworu nosowego, głęboko wciągając. Czynność powtórzyć wielokrotnie. Taki zabieg robić 2-3 razy dziennie przez kilka kolejnych dni. Po tym zabiegu będziemy usuwać zabarwione na żółto śluz i czopy ropne z zatok. Dawniej Rivanolem płukano zatoki, jednocześnie działa on bakteriobójczo i odkażająco, nie podrażniając błony śluzowej nosa. Skuteczność jest wysoka.

- metoda 2: Wacik nasączyć kilkoma kroplami olejki eukaliptusowego lub tymiankowego, zbliżyć do nosa i wdychać przez kilka minut raz jednym, a raz drugim otworem nosowym. Jeżeli nos jest zapchany, należy najpierw go udrożnić przez zakropienie na przykład Xylometazolinem. Po tym zabiegu  wydzielina nosowa ulegnie rozrzedzeniu i będzie intensywnie usuwana z zatok. Ponadto właściwości bakteriobójcze tych olejków zapobiegają nawrotowi choroby. UWAGA! Nie można wacikiem nasączonym olejkiem tymiankowym dotykać bezpośrednio nosa, ponieważ możemy odczuwać silne pieczenie, zwłaszcza, jeżeli nabłonek okolicy nosa jest "zdarty" ciągłym pocieraniem chusteczką do nosa. Bezpieczniej używać olejek eukaliptusowy - silniej rozrzedza wydzielinę zalegającą w zatokach i nie ma takich właściwości drażniących (palących).

- metoda 3: w kieliszku wody (przegotowanej) rozpuścić kilka (na przykład 3) tabletki węgla aktywowanego. Wymieszać do uzyskania zawiesiny. Zakraplać tym nos po kilka kropli do każdego otworu. Po każdym wkropieniu odczekać kilka minut i wydmuchać. Powtarzać ten zabieg kilka razy dziennie. Skutecznie oczyści zatoki z ropy, bakterii, wirusów.

3. BIEGUNKA

Najlepiej działają wysoko skoncentrowane zawiesiny tanin (kwasu taninowego) w połączeniu z białkiem. Na rynku dostępny jest jeden taki preparat z Herbapolu - Taninal. Skuteczny w biegunkach wirusowych i bakteryjnych. Metodą alternatywną jest zastosowanie olejku goździkowego (doustnie) w dawce 3 krople 3 razy dziennie (na kieliszku wody lub łyżeczce etanolu - popić dużą ilością wody). Olejek goździkowy zastosowany doustnie działa nie tylko przeciwbiegunkowo, przeciwbakteryjnie i przeciwwirusowo, ale także przeciwbólowo i przeciwskurczowo. Musimy mieć pewność, że olejek nie jest zanieczyszczony, ale w 100% naturalny (na przykład z Avicenny). na opakowaniu jest napisane, żeby nie stosować olejków doustnie. jednak wynika to z ich silnego działania - nieumiejętne dawkowanie może być szkodliwe, dlatego nie należy przekraczać dawki doustnej 6-9 kropli. Same olejki eteryczne mogą być stosowane doustnie - wchodzą w skład na przykład popularnej Melisany czy Amolu, więc informacja, że nie należy stosować olejków doustnie jest podana "na wszelki wypadek", gdyby ktoś chciał użyć kilkanaście kropli za dużo. Oleki doustnie stosował także dr Różański.

4. CUCHNIĘCIE Z UST, NALOT NA JĘZYKU

Często chcemy się szybko pozbyć tej przypadłości, gdy czeka nas wizyta z ukochanym (ukochaną) chłopakiem (dziewczyną) lub spotkanie towarzyskie. Nie wnikając w przyczynę, których może być bardzo wiele, możemy pozbyć się niemiłego zapachu w bardzo skuteczny sposób.

metoda 1: wypłukać jamę ustną i gardło roztworem nadmanganianu potasu przez rozpuszczenie tabletki w szklance przegotowanej, letniej lub chłodnej wody do uzyskania roztworu różowego do lekko fioletowego. Nadmanganian potasu zakupimy w aptece bez recepty (koszt około 10 zł). osad z języka i niemiły zapach znikną, język będzie miał lekko brązowy kolor wskutek wytracenia braunsztynu (tlenku manganu). Alternatywnie możemy zastosować wodę utlenioną (rozcieńczona w przegotowanej wodzie). Pieniący się roztwór skutecznie oczyści nalot z języka (bakterie, grzyby, złuszczone nabłonki). Nie możemy stosować wody utlenionej z nadmanganianem (wchodzą w reakcję).

metoda 2: w kieliszku wody (przegotowanej) rozpuścić kilka do kilkunastu (na przykład 4-5) tabletek węgla aktywowanego. Wymieszać do uzyskania zawiesiny. Płukać tą zawiesiną gardło kilka razy dziennie. Węgiel aktywny adsorbuje bakterie i wirusy znajdujące się w jamie ustnej i gardle. Skutecznie usuwa nalot z języka i nieprzyjemny zapach.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena