W Polsce co pięć dni umiera człowiek oczekujący na przeszczep narządu, tymczasem jeden dawca może ocalić życie czterem osobom, a kolejnym czterem to życie wydłużyć. Transplantologia to bardzo młoda, ale niezwykle szybko rozwijająca się gałąź medycyny, dzięki której co roku setki osób mają szanse urodzić się na nowo.

Data dodania: 2013-03-06

Wyświetleń: 1380

Przedrukowań: 0

Głosy dodatnie: 0

Głosy ujemne: 0

WIEDZA

0 Ocena

Licencja: Creative Commons

      Statystyki wskazują, że liczba przeszczepów przeprowadzanych w Polsce z roku na rok rośnie, jednak świadomość społeczna tej metody leczenia jest wciąż niewystarczająca. Najwięcej kontrowersji wiąże się z pobieraniem narządów pacjentów, u których konsylium lekarskie stwierdziło zgon pnia mózgu. Funkcjonująca w Polsce instytucja ,,zgody domniemanej” zakłada, że jeśli osoba taka nie wyraziła publicznej odmowy, lub nie umieściła swojego nazwiska w Centralnym Rejestrze Sprzeciwów, istnieje możliwość pobrania od niej narządów i tkanek w celu ratowania życia i zdrowia innej osoby. W praktyce lekarskiej najczęściej o wyrażenie zgody na pobranie narządów proszeni są członkowie najbliższej rodziny, którzy nie zawsze w tym trudnym momencie podejmują decyzję zgodne z wolą zmarłego. Przeciwnicy transplantologii powołują się na integralność ciała i duszy, a także psychofizyczną jedność każdej żywej istoty, która zachowana powinna zostać także po śmierci. Aby rozwiać ewentualne wątpliwości, zaleca się wypełnienie i noszenie przy sobie tzw. oświadczenia woli, w którym znajduje się deklaracja, zezwalająca w razie śmierci na pobranie narządów do transplantacji.

      Podczas, gdy od zmarłej osoby pobrać można bardzo wiele narządów (serce, płuca, wątrobę itp.) oraz tkanek (np. więzadła, tętnice, zastawki czy skórę), żyjący dawca może podzielić się tylko narządami parzystymi (najczęściej nerką) lub częścią organu zdolnego do regeneracji (np. wątrobą), przy czym istnieć musi pewność, że konsekwencje takiego zabiegu nie wpłyną znacząco na stan zdrowia i funkcjonowanie dawcy oraz – jeśli jest to osoba niespokrewniona z biorcą – po uzyskaniu odpowiedniej zgody sądowej i konsultacji z Etyczną Krajową Radą Transplantacyjną.

      Przeszczepy narządów, choć często ratują zdrowie, a nieraz także i życie, związane są także w przewlekłą kuracją farmakologiczną. Istnieje bowiem możliwość, że organizm pacjenta po transplantacji może potraktować nowy organ jako ciało obce, a w konsekwencji odrzucić przeszczep. Aby temu zapobiec, stosuje się leki immunosupresyjne, które osłabiają komórki odpornościowe, co wiąże się ze zwiększeniem szans na przyjęcie narządu, ale wzmaga też ryzyko wszelkich infekcji bakteryjnych i grzybiczych. Mimo rokrocznie zwiększającej się liczby tego typu operacji (w 2009 r. 1077 narządów przeszczepionych od zmarłych dawców, w 2010 roku – 1277, w roku 2011 – 1413, natomiast w 2012 roku, według danych ministerstwa zdrowia – 1545 narządów) lista oczekujących na przeszczep jest niezmiennie bardzo długa.

      Warto zastanowić się nad swoimi odczuciami związanymi z przeszczepem organów. Podpisane oświadczenie woli w razie nieszczęśliwego wypadku znacznie przyspieszy proces ewentualnego pobierania narządów i pozwoli ofiarować drugiemu człowiekowi szansę na nowe życie.  To najcenniejszy dar, jaki można przekazać innej osobie.

Licencja: Creative Commons
0 Ocena