Przez tropiki, przez pustynię,
toczył zając wielką dynię,
toczył, toczył dynię w dół,
Pękła dynia mu na pół!
Pestki z niej się wysypały,
więc je zbierał przez dzień cały.
Raz, dwa trzy! Raz, dwa, trzy!
Ile pestek zbierzesz Ty?
Przez tropiki, przez pustynię,
toczył zając wielką dynię,
toczył, toczył dynię w dół,
Pękła dynia mu na pół!
Pestki z niej się wysypały,
więc je zbierał przez dzień cały.
Raz, dwa trzy! Raz, dwa, trzy!
Ile pestek zbierzesz Ty?
Nasze babcie i prababcie potrafiły kiedyś prostymi, domowymi i ludowymi sposobami przetrzebić pasożyty z organizmu swoich dzieci. Poiły je mlekiem z czosnkiem, sokiem z kapusty, karmiły śledziami, pestkami z dyni, zaparzały ziółka i bez szkody dla młodego organizmu wygrywały te batalie.