Oceniam ludzi poprzez pryzmat kultury i obyczajowości polskiej.
Oceniam ludzi poprzez pryzmat kultury i obyczajowości polskiej.
Człowiek w sile wieku, którego pamięć jeszcze nie boli, zaczyna patrzeć na niektóre sprawy z dystansem, a niektóre widzi bardzo ostro i wyraźnie. Po pierwsze zatem, nie rozumiem zachwytów nad Kukizem, bo pamiętam zachwyty nad Wałęsą, Tymińskim, Lepperem, a nawet Palikotem.